-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
-
ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
-
ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
-
ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Cytaty z tagiem "przywiązanie" [126]
[ + Dodaj cytat]Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.
Tylko kiedy wiesz, że twój towarzysz może cię opuścić, doceniasz to, że pozostaje. Tylko wtedy, kiedy nie jest mu łatwiej lubić cię, niż nie lubić, doceniasz to, że cię lubi
Tysiące chwil przepływają przeze mnie. Te ramiona zawsze były moim jedynym schronieniem przed światem. Być może wcześniej niedocenione, ale tak słodkie w moich wspomnieniach, teraz wydarte z mojego życia.
Nie wiem, nie wiem. Nie znałem siebie i pewnie nigdy nie będę znał. Coś się we mnie ciągle miotało, czegoś chciałem, a nie wiedziałem czego, najgłupsza rzecz, a wyprowadzała mnie z równowagi, pragnąłem się do czegoś przywiązać, a wszystko odpychałem. Ogarniała mnie bez powodu wściekłość, a za chwilę próbowałem daremnie zrozumieć, dlaczego. A wszystkie tęsknoty, jakie mnie nachodziły, wydawały mi się tęsknotami nienawidzącymi. I nie świata, ludzi, życia, lecz samego siebie. Czy zresztą jakakolwiek tęsknota nie jest skierowana do siebie, za sobą?
Bagaż ochraniał swojego właściciela. Trudno byłoby opisać jego stosunek do reszty stworzenia, zacząć jednak można od określenia „piekielna złośliwość”, a potem posuwać się dalej.
Definicja, której nie ma w słowniku:
Nie odchodzić: akt wiary i miłości, prawidłowo rozszyfrowany przez dzieci.
Tysiące chwil przepływają przeze mnie. Te ramiona zawsze były moim jedynym schronieniem przed światem. Być może wcześniej niedocenione, ale tak słodkie w moich wspomnieniach, teraz wydarte z mojego życia.
... i pocałowałem go, jakbym chciał ochronić przed niewidzialnymi nićmi odciągającymi mnie od niego, od naszego małego mieszkania, od moich wspomnień, jakbym wierzył, że tym pocałunkiem mogę oszukać czas i przekonać, by nas ominął i przeszedł obok, by wrócił innego dnia, innego życia.
Jeśli przywiązanie zapanuje niepodzielnie nad życiem człowieka, ziarno zła zacznie kiełkować. Miłość, która została bogiem, stanie się demonem.