-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "przeznaczenie" [814]
[ + Dodaj cytat]Czasem los sam prowadzi człowieka we właściwe miejsce we właściwym czasie. Czasem robi to dobry przyjaciel. Ale jeszcze częściej,[..], jest to działanie Opatrzności Bożej i Jego nieskończonej łaski.
Wiem tylko, że to, co wydarzyło się między nami, nie miało swego początku wtedy, kiedy znalazłem twoje zdjęcie. To się zaczęło z chwilą, kiedy przyszedłem do psiarni. To wtedy po raz pierwszy stałaś się dla mnie kimś rzeczywistym, a im lepiej cię poznawałem, tym bardziej rzeczywisty sam się czułem. Szczęśliwszy i jakby bardziej żywy niż kiedykolwiek dotychczas. Jakbyśmy byli dla siebie przeznaczeni.
Przeznaczenie jest czymś, czego się nie szuka, bo ono znajduje ciebie. Właśnie wtedy, kiedy przestajesz za nim podążać i dokonywać świadomych wyborów. Kiedy uwolnisz wyobraźnię i rozpuścisz własne myśli jak tabun dzikich mustangów, niespodziewanie zobaczysz drzwi, do których będziesz miał ochotę zastukać, a potem bez wahania wypełnisz to, co było ci pisane.
Kto mi odda moje zapatrzenie
i mój cień co za tobą odszedł?
Ach,te dni jak zwierzęta mrucząc,
jak rośliny są-coraz młodsze.
I niedługo już -tacy maleńcy,
na łupinie orzecha stojąc
popłyniemy porom na opak"
Pioseneczka
W życiu jest mnóstwo chwil, które mogły się zdarzyć, ale nie wydarzyły się. Zdarzają się też chwile magiczne, które mijają niepostrzeżenie, po czym ręka przeznaczenia zmienia cały nasz świat.
Jestem pewna, że na tym świecie żyją ludzie - i to bardzo szlachetni i wspaniali ludzie, do których miłość nigdy nie przychodzi.
A rzeka płynęła bardzo powoli, bo wcale jej się nie śpieszyło, aby dostać się tam, dokąd wiedziała, że i tak zdąży.
A potem odwrócił się, włożył kapelusz i podstawił mokrą twarz pod wiatr, i stał przez chwilę z wyciągniętymi rękoma, jakby chciał się oprzeć, jakby błogosławił ziemię, albo chciał zwolnić bieg świata pędzącego gdzieś w dal, nie dbając nic o starych, nie dbając nic o młodych, bogatych czy biednych, białych czy kolorowych, o niego ani o nią. Nic o ich starania, nic o ich imiona. Nic o żywych i nic o umarłych.
Rośnij dziko, zgodnie ze swą naturą, podobny do owych turzyc i zarośli, które nigdy nie zmienią się w angielską trawę.