Cytaty z tagiem "prawo" [527]
[ + Dodaj cytat]
Piekło, niebo. To są tylko nazwy. Sami to wymyśliliśmy, żeby
ogarnąć, czym jest dobro i zło. Ale jesteśmy za głupi, żeby to zrozumieć.
Nie potrafimy oddzielić jednego od drugiego, tworząc sztuczne
prawo określające za nas, jak należy, a jak nie należy postępować.
To jest dobre, tamto złe… Kto dał komu prawo do decydowania?
Dobre i złe zmieniają się tak samo, jak zmieniają się czasy. Teraz
mordowanie starców nazywa się miłosierdziem, ulgą w cierpieniu!
Zabijanie dzieci nazywa się prawem do samostanowienia ich matki!

Przecież sens tego zakazu jest właściwie taki: „Jeśli będziecie załatwiać swe potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie, Panu Bogu się to nie spodoba, bo spacerując po obozie, mógłby w coś niechcący wdepnąć”!

Mój ulubiony prawniczy mózg, który niestety odszedł już do lepszego miejsca, Ronald Dworkin, zawsze mawiał, że sędzia jest kluczowym elementem systemu prawnego. Nie jakiś tam przepis, ale sędzia. W zależności od tego, jakim jest człowiekiem, taki wyrok zapadnie.

Magia była kiedyś nielegalna, a teraz jest legalna. Spaczeń jest nielegalny, ale może kiedyś też stanie się legalny. Obecnie nie może być używany, chyba że w służbie cesarskiej, cokolwiek to znaczy. Prawo stosuje się jedynie po to, aby przynosiło korzyść prawodawcom. Jeżeli istnieje prawo, które czegoś zakazuje, zawsze zadaję sobie pytanie: "Kto je uchwalił?" Nigdy nie myl prawa ze sprawiedliwością, to zupełnie odrębne sprawy.

[...] maszerując pod sztandarami wolności pozytywnej władza przekształca się w tyranię, ustanawiając dla społeczeństwa określone cele, zmuszając obywateli do określonego stylu życia, decydując czego mają pragnąć, z pominięciem ich rzeczywistych pragnień.

- Wszystko musi być zmierzone i policzone. Takie są przepisy - powiedział nieznajomy.
- Nigdy nie słyszałem o żadnych przepisach.
- One są, czy chcesz o nich słyszeć, czy nie - odrzekł Omenter.
(...)
Tatuna ogarnęło zniechęcenie. Poczuł, że jest bezradny wobec dziwnych przepisów, których nie zna i nie rozumie.

Czasem bywa tak, że nie można w żaden sposób przestrzegać prawa [...]. Przestrzegać go i mieć pewność, że postępuje się słusznie.

Nawet najlepsza konstytucja i ustawy zapobiegawcze okażą się bezradne w obliczu nasilającego się wciąż naporu przeludnienia i w wszechzorgnizowania, które są efektem rozrostu populacji i postępu technologicznego. Konstytucja nie zostanie uchylona, a mądre prawa pozostaną w kodeksach, ale takie liberalne formy będą jedynie służyć do kamuflowania i ozdabiania z gruntu autorytarnych treści. Zważywszy na niekontrolowane przeludnienie i wszechzorganizowanie, możemy się spodziewać, że w krajach demokratycznych nastąpi proces odwrotny do tego, który w Anglii doprowadził do nastania demokracji przy zachowaniu wszelkich zewnętrznych form monarchii. Pod bezlitosnym naporem coraz liczniejszej populacji i błyskawicznego postępu technicznego, a także za sprawą coraz skuteczniejszych metod manipulacji, ustrój demokratyczny zmieni swój charakter. Urzekająca, staroświecka otoczka - wybory, parlament, Sąd Najwyższy i cała reszta - pozostanie, ale ukryta pod spodem zasadnicza treść zamieni się w nową formę pokojowego totalitaryzmu. Wszystkie tradycyjne nazwy i uświęcone slogany zachowają dokładnie takie brzmienie, jakie miały w starych dobrych czasach. Demokracja i wolność będą tematem każdego programu telewizyjnego i artykułu wstępnego - ale w ściśle pickwickowskim sensie. Tymczasem rządząca oligarchia wraz ze swoją doskonale wyszkoloną elitą żołnierzy, policjantów, propagatorów opinii i manipulatorów będzie po cichu kontrolować wszystko według własnego uznania.


To nie jakieś terytorium, lecz uduchowione państwo miało zostać połączone z tym tytułem.
