-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "porównanie" [48]
[ + Dodaj cytat]Tak jak nie można porównywać osób, tak nie można porównywać cierpień, chyba że mowa o takim porównaniu jak między kimś, kto sparzy sobie palec gasząc iskrę, a strażakiem, który oddaje życie w walce z pożarem wynikłym z nie zgaszonej w porę iskry.
Pretensje do prawdy jakie zgłasza Biblia, są nie tylko bardziej usilne niż te, które zgłasza Homer, ale przeradzają się w tyranię, wykluczając wszelkie inne roszczenia.
Ale być może życie przypomina rzekę, której nurtu nie można zatrzymać i która wije się, prowadząc od śmierci do miłości. Raz jedno, raz drugie, i tak na przemian. Jednak mimo, że życie jest jak rzeka, wielu ludzi potrafi żyć, nigdy nie zanurzając się w wodzie.
Uśmiech odskakuje Emmanuelowi od twarzy jak kopnięty szczeniak, odbija się od chodnika i turla do rynsztoka, z cichym, żałosnym skowytem.
Nie porównuj go z innymi. Nie każ mu naprawiać błędów, które inni popełnili.
Miało to miejsce w czasach, gdy świat był jeszcze w całości. Można było spojrzeć w górę i zobaczyć na niebie smugi po odrzutowcach pasażerskich. Można było podjechać samochodem po fast food. Zadzwonić do ukochanej osoby. Istniał tu ustatkowany świat.
Minęła miejsce, w którym uściskała brata i nagle uleciała z niej cała chęć ucieczki. Nie miała ochoty iść dalej. Jej brat umarł. Świat umarł. Nawet jeśli dożyje chwili, w której zobaczy zieloną trawę i zje jeszcze jedną rację żywnościową, skaleczy wargę o jeszcze jedną puszkę wody... to po co?
Wolałbym nie rozmawiać o moim talencie, bo zna się pan na sztuce, jak kastrat na... (tu następowało nieprzyzwoite porównanie, w którym nie było mowy o śpiewie). (s.113).
- Nie porównuj mnie z Eyckiem, Dorregaray. Diabli wiedzą, kogo krzywdzisz tym porównaniem, jego czy mnie, ale nie porównuj.
- Jak chcesz. Dla mnie, otwarcie mówiąc, obaj jesteście jednako odrażający.
- Dziękuję.