-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Cytaty z tagiem "palenie" [34]
[ + Dodaj cytat]
- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - zapytałem.
(...) Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła:
- Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć.
Na szynkwasie stały popielniczki, więc istniała szansa, ze nikt nie dostanie spazmów na widok papierosa. W razie czego będę udawał, że to marihuana.
Reasumując: palenie nie może być represjonowane z powodu jego szkodliwości, wziąwszy pod uwagę, że ludzie palą właśnie dlatego, iż jest to niebezpieczne. Wciąganie dymu w głąb płuc jest wręcz bolesne (dym jest nieprzyjemny), a pali się właśnie po to, żeby przejść także przez tę próbę. Poza właściwościami czy to pobudzającymi, czy uspokajającymi nikotyny (piękna analiza poświęcona jest ostatniemu papierosowi przed rozstrzelaniem), papieros jest wzniosły - w kantowskim sensie tego słowa - straszny, groźny, jako źródło bólu i przyjemności jednocześnie, niczym przeżywanie burzy.
Zapaliła dziesięciocentymetrowego papierosa i zaciągnęła się głęboko. Można było niemal usłyszeć, jak komórki rakowe piszczą z zachwytu.
Dlaczego palisz? Najsensowniejsza odpowiedź, jaka przychodziła mi do głowy, to było to, że palę z głupoty. Ale po co aż tak się wywnętrzać na samym początku. - Palę na takiej zasadzie, na jakiej pszczelarz zbiera miód, w ten sposób wykurzam z ula-głowy, myśli-pszczoły.
palenie papierosów stało się jedynym obszarem prawdziwej wolności w moim życiu. jedyną czynnością, której się w pełni oddaję całym moim istnieniem. to mój jedyny projekt.
- Pomyślałam też, że może masz ochotę na fajkę. Musiało ci być ciężko wytrzymać… ile, trzy godziny? – drażniła się ze mną.
- Trzy godziny? Cholera, Rose. Wytrzymałem już jakieś sześć tygodni.
Wyciągnął papierosa z nadzieją, że nikotyna pobudzi odpowiednie receptury w mózgu. Rzekomo tak się działo - badania dowiodły, że w dymie znajduje się noradrenalina, która wpływa korzystnie na korę mózgu, zwiększając zdolności umysłowe. Szkoda tylko, że przy okazji dziadostwo zabija.
Bardzo chciało mu się palić, ale lekarze zakazali tytoniu - jemu, który palił od czterdziestu lat. Zakazali -i rzucił: stchórzył, zapragnął żyć. Wola potrzebna była nie po to, aby rzucić palenie, lecz żeby nie słuchać lekarskich rad.