-
ArtykułyCzytamy w ŚwiętaLubimyCzytać2
-
ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz9
-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "nie" [88]
[ + Dodaj cytat]Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.
Dlaczego słowo "nie" jest takie trudne, chociaż ma tyle samo liter co "tak"?
Kiedy kobieta mówi nie, myśli tak. Ten męski bon mot zawsze wprawiał mnie we wściekłość. To zdanie jest tak głupie jak historia ludzkości.
Każdy za młodu szuka nie źródła mądrości, lecz raczej kopalni groteskowych sytuacji mogących zoptymalizować jakość dowcipu podczas koleżeńskiej wymiany zdań, szczególnie z płcią piękną.
Dziwne jest to, z czym mam do czynienia, bowiem ci nie-ludzie zwać potrafią brak życia, życiem tętniącym. Te wszelkie drogi, po których żeśmy jechali oznaką były zniewolenia. Pasy i światła. Zielone. Czerwone. I mniej bolesne, żółte. Myśli układałem w całość. Wówczas o człowieku wolnym pomyślałem i pytanie w międzyczasie nużących rozmów sam sobie zadałem: kim jest człowiek wolny i skąd pojęcie takowe?
Dobry znak z nieba dostałem, nieoczekiwany, lecz głęboki. Myślę, że bez dna. Tak przeczuwam, bowiem ilekroć starania przekładam na odkrycie głębi, osadzam się na mieliźnie... ale czuje, że pod spodem coś mnie jeszcze czeka.
Chrząknęła, aby przyciągnąć na siebie jego wzrok. Zapewne musiała zrobić to po raz pierwszy w życiu. Sądząc po jej nabrzmiałych ustach oraz równie wydatnych piersiach i pupie, zwykle musiała raczej odpędzać od siebie mężczyzn, niż celowo zwracać na siebie ich uwagę.
On jeden wobec mnie gest zrozumienia wykazuje, chociaż nie jest w pełni człowiekiem. Moja w tym zasługa, bądź wina, bowiem to ja od dziecka nauki mu wpajałem jak człowiekiem się nie stać.
- Śpieszysz się? - zapytała, a jej oczy zaiskrzyły. Cezar przeanalizował jej piersi i doszedł do wniosku, że nie często miał styczność z tak pięknymi kształtami.
- Trochę - odpowiedział i odwrócił wzrok od biustu dziewczyny. Zajrzał w jej źrenice i przyuważył w nich podniecenie.
- Dokąd?
- Zostawiłem coś w saunie.
- Dziewczynę?
- Ma penisa i zdołał pochwalić się tym każdemu na basenie.
Cezar nie widział czy było to działanie celowe, czy wyłącznie przypadek, ale dziewczyna usiadła za jego plecami i oplotła go nogami. Poczuł na grzbiecie dotyk przesiąkniętego wodą stanika oraz wilgotnej skóry. Zapachniało mu również perfumami, których dziewczyna nie zdołała jak dotąd z siebie zmyć.