-
ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski2
-
ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant13
-
ArtykułyWielkanocny Kiermasz Książkowy Ebookpoint – moc świątecznych promocji i zajączkowy konkursLubimyCzytać13
Cytaty z tagiem "morderstwo" [335]
[ + Dodaj cytat]Nie mogę powiedzieć, że widok okaleczonych ciał nigdy nie sprawia mi przyjemności, o nie, wręcz przeciwnie. Nie znoszę wydzielin fizjologicznych - wyglądają wyjątkowo nieapetycznie. Ale poza tym mogę patrzeć na zwłoki jak na porcje żeberek w supermarkecie.
Zapłacicie mi za to! - zawył. Zapłacicie, wy dwoje, niech was diabli! Zażyjecie za to cholerne lekarstwo, obiecuję wam!
Dochodzisz do takiego punktu,gdzie wszystko staje się niemal rutyną.Po czym wchodzisz do czegoś takiego jak to mieszkanie.Wchodzisz i twój żołądek wywraca się na drugą stronę.Myślisz,o Boże,to nie może być prawda.To nie może być prawda,ponieważ ludzie nie mogą robić sobie takich okropnych rzeczy.Lecz wiesz,gdzieś wewnątrz,dobrze wiesz,że mogą.
Och, skąd, to kosztuje znacznie więcej niż życie. Mordowanie niewinnych ludzi? Żeby to robić, trzeba poświęcić wszystko, czym się jest.
Mam tutaj zadźganego księżula na podłodze w kiblu i jakichś dyrni,którzy łażą wokół niego, żeby się wysikać, a może nawet zjeść kanapkę nad jego ciałem.
-Bądź pewien, że kiedyś wreszcie cie zabije- wyszeptała ze złością.
-Ależ słodka-roześmiałem się- ty mnie zabijasz co noc. Wielkim nożem, na który napierasz całym ciałem. Co noc mordujesz z zimną krwią,a ja co rano budzę się żywy, by znowu wieczorem umrzeć...
Nie powinien dostać tej sprawy. W każdym razie nie pierwszego dnia po powrocie. Co prawda reszta funkcjonariuszy wydziału kryminalnego albo była na szkoleniu, albo chlała na umór na czyjejś przedemerytalnej bibie. Nawet inspektor się nie zjawił - McPherson, który miał pomóc Loganowi wdrożyć się w obowiązki, był zajęty: musiał dać sobie pozszywać głowę, którą ktoś próbował mu urżnąć kuchennym nożem. I tak oto padło na sierżanta Logana McRae: prowadził poważną sprawę morderstwa, modląc się w duchu, żeby niczego nie spieprzyć, zanim nie uda mu się jej komuś przekazać. Witamy w pracy.
W imię Ojca i Syna, tu jest opłatek, a teraz idź zabijać tych pieprzonych Indian.