-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "miasto" [362]
[ + Dodaj cytat]W Mieście śmierci, zanucił w duchu, zakazane są myśli o nieskończoności; w Mieście Śmierci pełzamy z oczyma przy ziemi, nadzieją sięgającą nie dalej, niż następny lękliwy krok. Zakazana jest gramatyka czasu przyszłego i tryby warunkowe. Źle się widzi zegary, kalendarze. Kultywujemy sztukę bezrefleksyjnego optymizmu. Gotyckie litery nad wrotami: JEST LEPIEJ.
Bosfor jest jak rzeka o przejrzystości oceanu, rzeka ze słoną wodą, łącząca dwa morza, płynąca między dwoma kontynentami, każdy zakątek jest tu malowniczy, każde miejsce historyczne, tu Orient zaleca się do Europy i śni, że jest władcą - pisał Hans Christian Andersen w wydanym w 1842 roku Bazarze poety. Miasto nad Bosforem zawsze inspirowało poetów i muzyków.
Na samym końcu owej ulicy, w kamieniczce ozdobionej pięknymi, brązowymi smokami, mieści się kawiarnia, o której wiedzą tylko wtajemniczeni, co w praktyce oczywiście oznacza, że wie o niej połowa miasta.
Maszeruję całymi godzinami, wchłaniam w siebie ulice, zwiedzam kwartały mogące współzawodniczyć z Piekłem - wszystko po to, by zapomnieć o moich niemożnościach, uciec od myśli, które zaczynają mnie przerażać, gdy tylko pozostanę z nimi sam na sam.
Z miasta przybywszy wiejskie bawić panie:
Wspomnij świat wielki – „ho, ho! górne tony!”
Mów o rolnictwie – „za cóż to nas trzyma,
Czy nad młot, omłot innej treści nié ma?”
O literaturze – „fiu! jaki uczony!”
Żartuj – trzpiot z ciebie; nie żartuj – rozumny.
Bądź wesół – szydzisz; bądź smutny – pan dumny;
Dosyć, że na wsi, nim będziesz poznany,
Mów i rób, co chcesz, zawsześ wart nagany.
W sobotę miasto traci swoją pracowitą twarz – w sobotę miasto ma pijaną mordę.
W powietrzu unosi się chorobliwa aura, jaką często można napotkać w starych miastach. W takich miastach niezmiernie łatwo o skłonność do melancholii.
Znużony,zastygnę u sklepień; w strzelnicy rudego muru
twój portret sprzed lat zobaczę wprawiony w zimne niebo.
Twe oczy białe od marzeń zawloką mnie nad studnię,
gdzie skuty w drewniane dłonie płomień wody mdławy.
w tym wspomnieniu prawdziwym skoczę...
a żółte południe
słońce uwiesi na szyi.Żegnaj,księżniczko jawy.
Święci mieli w swych dobrze znanych postaciach coś uspokajającego - jak policjant w wielkim, obcym mieście.
Wszystko, co ma więcej niż sto tysięcy [mieszkańców], od razu jest skreślone, bawcie się sami i budujcie z nadzieją, że kiedyś zasłoni wam to widok na miejsca, skąd przyszliście.