-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "kwiaty" [138]
[ + Dodaj cytat]Miłość to nie tylko kwiatki i misie. To także wszelkie gówno, które nosimy w sobie. Nie jest sztuką kochać kogoś ot tak, ale sztuką jest unieść to, co on sam musiał do tej pory dźwigać.
Nie przeszkadzał mu wcześniejszy ból. Był niczym deszcz — tylko dzięki niemu w ogrodzie jego życia zakwitły piękne róże — zyskał miłość.
Za uśmiech mój pani wdzięk, ofiaruję pani pęk liliowych malancholii...
Czy róża pachniałaby tak samo wspaniale, gdyby się nazywała ostem lub kapustą?
Książka to cenny przedmiot, ogród pełen cudownych kwiatów, magiczny dywan, na którym można lecieć ku nieznanym przestworzom.
Nazajutrz wypadały walentynki. Strike zamówił efektowny bukiet orchidei, który polecił dostarczyć rano do domu Madeline, i niósł w plecaku kupioną dla niej kartkę. Takie rzeczy robi się dla kobiety, z którą się sypia, jeśli chce się z nią sypiać dalej (...).
(…) kiedy klient jest zadowolony, to czasem i odwdzięczy się. Przyniesie kwiatek lub czekoladki. Z kolei często my jesteśmy później klientami naszych klientów, którzy pracują w innych sklepach.
Milczał dłuższą chwilę, a ja żałowałam, że nie jestem dziewczyną, która potrafiłaby wypełnić ciszę. Taką, która potrafi śmiać się żywiołowo. Z kwiatami we włosach.
- Dlaczegóż dzisiaj te kwiaty tak zwiędły? — powtórzyła, wskazując bukiet na stoliku.
- Nie wiesz, dlaczego? — rzekł Fredzio. — Twoje kwiaty były dziś w nocy na balu i dlatego teraz pospuszczały głowy. Są zmęczone.
- Co też ty mówisz, Fredziu. Przecież kwiaty tańczyć nie umieją.
- Tak myślisz? A ja twierdzę, że tańczą prześlicznie, prawie co noc, kiedy my śpimy, wyprawiają sobie bale i bawią się wybornie.
- Ale jakże kwiatek powtórzy to innym? Przecież kwiaty mówić wcale nie umieją!
- Nie umieją mówić — odpowiedział Fredzio — ale się doskonale porozumiewają znakami. Czy nie widziałaś nigdy, gdy wietrzyk zawieje, jak one nachylają się ku sobie, dotykają się główkami, a wszystkie zielone listki trzepoczą przy tym w różne strony. Tak właśnie rozmawiają. I to wszystko jest dla nich zrozumiałe, jak dla nas głos i wyrazy.