-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać319
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Cytaty z tagiem "kruki" [8]
[ + Dodaj cytat]Niektóre bitwy wygrywają miecze i włócznie, a inne gęsie pióra i kruki.
W przypadku innych zwierząt śmiało można odrzucić dziewięćdziesiąt procent opowiadanych o nich historii jako przesadzone. Z krukami jest przeciwnie. Jakkolwiek osobliwą i zadziwiającą usłyszymy o nich opowieść, szanse na to, że jakiś kruk rzeczywiście zrobił to, o czym w niej mowa, są bardzo duże.
Promienie słońca migotały na wodach wpadającego do morza ujścia rzeki Uisc. Wysoko na niebie latały skowronki, a ich przyjemne, świergocące trele rozbrzmiewały na łąkach i polach, gdzie lisy zagryzały jagnięta, sroki i sójki ucztowały w gniazdach innych ptaków, a chłopi wbijali na krawędziach pól pale z nadzianymi nań krukami, co miało zapewnić im dobre plony.
Ciało zauważono dopiero, gdy zaczęło świtać. Krystalizująca
się czerwień na białym puchu wyglądała jak fragment
z obrazu impresjonistów. Rozmyte kontury zamarzniętych
kropel krwi przybrały lekko różową barwę, cukierkową
i dziewczęcą. Wokół ciała ostrożnie stąpały czarne kruki,
uderzając dziobami w pokrywę śniegu.
Na każdym polu bitwy znajdziesz wojowników i kruki - wojowników stojących na śniegu, kruki przyczajone w drzewach. Rozejrzyj się wokół siebie i oceń, kto jest kim. Kto będzie walczył, a kto pożywi się Twoim ciałem. Kto stanie u Twego boku, a kto będzie tylko czekał na Twój upadek.
Dziś już wiadomo, że osiągnięcia umysłowe kruków i innych gatunków żyjących społecznie dorównują możliwościom naczelnych, a częściowo nawet je przewyższają. To kolejny dowód na to, że nauka w razie wątpliwości wysuwa zbyt ostrożne argumenty, gdy chodzi o zdolność odczuwania przez zwierzęta, i odmawia im wielu zdolności umysłowych, póki nie pojawi się jednoznaczny dowód, że jest wręcz przeciwnie.
Trzepały się nad tym żywym trupem, wzlatywały, spadały i krążyły wron całe gromady. Zorza szybko gasła. Zza świata szła noc, rozpacz i śmierć.
Gdy jednak słońce wsiało nisko nad horyzontem, ptaki wracały, opadając z nieba na czarnych jak noc skrzydłach, aż wreszcie w promieniu wielu jardów wszystkie gałęzie wszystkich drzew uginały się od nich. Niektóre podlatywały do zwiadowcy, kracząc i skrzecząc. Bran odnosił wrażenie, że rozumie ich głosy. Są jego oczami i uszami. Badają dla niego okolicę i szepczą mu o niebezpieczeństwach czających się z przodu albo podążających za nami. str 85.