-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "kalectwo" [24]
[ + Dodaj cytat]Elementy świadomości współczesnego świata nie są dostosowane do kondycji istoty śmiertelnej. Nigdy, w żadnej epoce i w żadnej cywilizacji człowiek nie myślał ciągle i zawsze o swoim wieku; każdy ma swoją zwyczajną perspektywę przyszłości: przyjdzie taki moment, gdy ilość fizycznych przyjemności, których można się jeszcze w życiu spodziewać, stanie się mniejsza od ilości doznań bolesnych (w sumie człowiek czuje w głębi duszy, że licznik bije - a licznik zawsze odmierza czas w jednym kierunku). To racjonalne rozpoznanie podziału na przyjemność i ból, którego każdy musi wcześniej czy później dokonać, prowadzi nieuchronnie, gdy człowiek osiągnie pewien wiek, do samobójstwa. (...) Można też zauważyć inne charakterystyczne zjawisko, chodzi mianowicie o powszechną opinię dotyczącą ewentualnych skutków ataku terrorystycznego: w przeważającej większości ludzie wolą zostać zabici natychmiast niż żyć okaleczeni czy nawet oszpeceni. Częściowo oczywiście dlatego, że mają dość życia; ale zwłaszcza dlatego, że nic, ze śmiercią włącznie, nie wydaje im się równie potworne, jak życie w niesprawnym ciele.
Istnieje wiele rodzajów upośledzenia gorszych niż brak rąk i nóg - należy do nich strach. Nie można być człowiekiem szczęśliwym i spełnionym, jeśli strach paraliżuje nas, gdy tylko mamy podjąć ważną decyzję. Strach podcina skrzydła i nie pozwala nam w pełni wykorzystać naszego potencjału.
Jest jedno lekarstwo na czas, pusty czas człowieka uwięzionego w samym sobie: ludzie.
Skoro nie masz dziewczynie nic do ofiarowania, niech lepiej zniknie z twojego życia. Jeśli uważasz się za kalekę, może nie masz prawa jej szukać. Bo chyba nie pragniesz litości. Litość to marna namiastka miłości.
Wyobrażenie sobie kalectwa własnego dziecka jest równie bolesne, jak myśl o jego śmierci. Nie ma.. zgody na coś takiego. Nie może być. A jeśli już taka tragedia się wydarzy, to zawsze z naszej winy, bez względu na wiek dzieci czy okoliczności. Jako rodzice zawsze musimy mieć skrzydła wystarczająco duże, aby otoczyć nimi dzieci i osłonić je przed krzywdą czy bólem. To figuruje w naszym kontrakcie z Bogiem, kiedy bierzemy na siebie odpowiedzialność za ich życie.
Jeśli się chłopa kocha, to całego, a nie we fragmentach. Tedy furda, jeśli nawet który fragment ubył.
Kalectwo to obcość. Człowiek, który stracił rękę, to wcale nie ten sam człowiek co przedtem, tylko że bez ręki. To człowiek, który w miejscu ręki ma brak ręki, zupełnie nowy narząd, na który nie wolno patrzeć, o którym nie należy wspominać. Żeby nie sprawiać przykrości. Bo tak jak w ciele wyrósł brak ręki, tak i w duszy w miejsce czegoś wyrósł brak czego, organ bolesny, jątrzący, tkliwy.
(...) publiczne wytykanie komuś drobnych ułomności zamienia je w kalectwo.
- Jak stracił nogi? - spytałem.
- Szedł z koniem zimą - powiedział. - Wjechał w niego duży samochód.
- Nie widział go?
- Też go zapytałem, a wiesz, co on powiedział?
- Co?
- Nic takiego, rzecz wydała mu się prosta. Śnieg biały, koń biały, to mnie trafił. I tyle. Rozumiesz? I tyle. Ci, co życia tak nie potrafią pojmować, mogą być bardzo głupi.
Nie jestem taki jak inni. Czy jestem dotknięty jakimś rodzajem kalectwa, kalectwem umysłu? Inni szli spokojnie za mną, przede mną, obok mnie, może oni wiedzą intuicyjnie to, czego ja nie wiem wcale?