-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Cytaty z tagiem "jezus" [273]
[ + Dodaj cytat]Mały Asrael, który siedział wciąż u stóp Jezusa, z główką wzniesioną ku Niemu, jak ptaszek, miał dziwny poryw: przytulił twarzyczkę do kolana Pana i powiedział: ja i Ty będziemy przyjaciółmi, bo Ty jesteś dobry, a ja Cię kocham.
Gdyby Jezusowi przyszło do głowy politykować, mógłby stać się kluczową figurą w rzymskiej Judei, graczem na wielką skalę. Ponieważ jednak polityka była mu obojętna, czego wcale nie ukrywał, został zlikwidowany. Jak żyć i umrzeć poza polityką: taką naukę pozostawił swoim uczniom.
Nie bój się swojego połamania. W Eucharystii Jezus mówi, że twoja męka i śmierci mogą stać się owocne. To naprawdę nie jest abstrakcja: to co wydaję się bezsensowne, bezużyteczne, zbyteczne w twoim życiu, może okazać się bramą, przez którą w twoje życie wchodzi Jezus. Nie pozwól się jednak na zamknięcie w tym murze biedy i słabości, który i tak już jest pęknięty. Nie pozwól zatrzymać się na pustyni i nie nakarmić się chlebem.
Poznajemy, że Jezus był z nami zawsze. Chciał, żeby nas coś zabolało, wstrząsnęło nami, żebyśmy nie byli na pierwszym miejscu, żebyśmy się stali podobni do włóczęgów niezaproszonych na święta, nigdzie nie zameldowanych, żebyśmy się stali podobni do Niego – do wciąż łamanego chleba, pożeranego przez niewdzięczne usta.
Stworzyliśmy was, żebyście uczestniczyli w tym szczęściu. Jednak Adam zdecydował się żyć po swojemu, co zresztą przewidzieliśmy i powstał bałagan. Ale zamiast zetrzeć z powierzchni Ziemi całe Stworzenie, zakasaliśmy rękawy, żeby posprzątać. Właśnie to zrobiliśmy przez ofiarę Jezusa.
Niebo otworzy się nad nimi i tam wejdą w wesele, w szczęśliwość, jako morze bez granic. Tam Jezus Chrystus je przyjmie i ta Matka Najświętsza, i wyjdzie przeciw nich, a one jako pszczoły złote siędą na Jej płaszczu i w światłości się zanurzą, i w oblicze Boga patrzeć będą...
Biały człowiek idzie do kościoła i mówi do Jezusa. Indianie idą do tipi, biorą pejotl i rozmawiają z Jezusem. (Quanah Parker)
[...] Jezus nie chciał, by Jego rewolucyjna idea przekształciła się w to, czym jest dzisiaj, i nie wyobrażał sobie, że Jego nauki staną się dogmatami wiary. I że ta wiara będzie zaciskała się na szyi wyznawców jak sznur, w dodatku w Jego imieniu. Przecież walczył o wolność i nienawidził władzy. Czy to nie ironia?
II żołnierz: Co sie stało z tą jego bandą?
I żołnierz: A, pozwiewali. Tylko kobiety przy nim zostały.
II żołnierz rzymski: To były strachliwe typy. Kiedy zobaczyli, jak wchodził na tę górę, mieli dosyć.
("Dzisiaj jest piątek")
Współczesna terapia duchowa postępuje w taki sam sposób: porównuje ból czy chorobę z cierpieniami Chrystusa - napawa to otuchą. Indywiduum zostaje wyrwane ze swej przygnębiającej samotności, okazuje się, że jego los jest heroiczny i ma sens, podobnie jak cierpienie i śmierć Boga wyszły na dobre całemu światu. Kiedy starożytnemu Egupcjaninowi pokazywano, że taki sam los, jaki przypadł mu w udziale, znosił również Re, bóg Słońca, to czuł on się wywyższony aż do godności faraona, syna i przedstawiciela boga - w ten sposób zwyczajny człowiek stawał się bogiem. Proces ten uwalniał tyle energii, że nietrudno zrozumieć, w jaki sposób pacjent powstawał z łoża choroby. Jeśli ludzie mają odpowiednią dyspozycję psychiczną, to mogą niejedno znieść.