-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Cytaty z tagiem "hłasko" [23]
[ + Dodaj cytat]... szaleństwo jest jedyną rzeczą, której można zaufać.
I z każdym dniem wiedziałem mniej, i z każdym dniem popadałem w rozpacz, że nigdy nie przeczytam tego, co powinienem przeczytać.
Znałem tu wiele miejsc i wielu ludzi. ale dlaczego nie potrafiłem o tym pisać? Dlaczego potrafiłem to czuć, a nie umiałem o tym mówić - nie wiem. Dlaczego nie powiedziałem i nie napisałem nigdy, iż nie ma większego nieszczęścia jak życie w nieświadomości boga; jak życie wbrew jego przykazaniom - nie wiem. Dlaczego nie umiałem nigdy powiedzieć, że największym grzechem jest stracenie miłości drugiego człowieka - nie wiem. Może było za gorąco, a może po prostu zapomniałem.
Nie cierpię niespodzianek. Boję się ich bardziej od piekła. Tylko to sprawia radość, na co człowiek czekał i czego chciał
Niewiele naprawdę wszyscy mamy, ale dobrze, że istnieje ta woda, na którą można patrzyć i której można słuchać. Nikt tego nie zmieni i nie udoskonali; żaden mądry skurwysyn; i to było dobre.
Życie innych ludzi - myślał, idąc wolnym krokiem w kierunku domu - oceniam według własnych doświadczeń. Nie byłem szczęśliwy, a więc mówię, że nie ma, nie istnieje szczęście. Nie byłem kochany, nie byłem nikomu drogi i potrzebny, a więc mówię, że nie ma miłości, że wszyscy żyją w pustce.
Nie potrafiłem przejąć się żadną prawdą, a więc mówię, że nie istnieje nic prócz kłamstwa. To ohydne! Lecz jednocześnie, czyż uwierzy w szczęście ten, kto żył, jadł, pracował, spotykał się dzień w dzień z innymi ludźmi, a nie był szczęśliwy? Czyż nie będzie drwił z miłości ten, kto wlókł się przez kilkadziesiąt lat swego życia, cierpiał, spotykał wielu ludzi - a był sam? Swoim życiem sądzi się życie innych, o ogólnym sensie życia decyduje przecież własne - nic więcej.
Wszyscy marzą o szczęściu. To wystarczający powód dla mnie, aby trzymać się od tego z daleka - powiedziałem.- Ale ma pan rację. Dziś nie ma gorszych, ani lepszych. A tych świętych tak czy owak zawsze wszyscy mieli za wariatów.
Wszystko, co Ci mogę napisać, jest nie do opisania. Z tęsknoty trzeba brać siłę, a to trochę ciężko. Ale wierzę, że powiem Ci to wszystko kiedyś sam.
Wszyscy są zmęczeni. Dwie rzeczy, które w Polsce wiążą ludzi: wódka i zmęczenie.
- Jak się nazywał ten człowiek? - spytał ksiądz.
- Apostoł - rzekł Orsaczek.
- Który?
- No ten.
- Apostołów było dwunastu.
- Ten był tylko jeden - rzekł Warszawiak.