-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant12
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
-
ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "dziennikarstwo" [77]
[ + Dodaj cytat]
Był iwenciarzem. Wyszukiwanie takich sytuacji i zamieszczanie ich było jego pracą. Tak jak dawnych dziennikarzy. Tylko że w tamtych czasach dobrze udowodniony materiał był już nie do zatrzymania – drukowano go na papierowym nośniku, a potem sprzedawano za grosze na każdym kroku. Istotna informacja miała swoją wagę. Wagę treści liter na papierze. Sprawdzano ją, potwierdzano, gazety miały swoją renomę. Wtedy mawiano „czarno na białym”, mając na myśli coś, co jest niepodważalnym faktem. Coś, czego nie można zignorować. Wtedy oburzeni ludzie z papierowymi gazetami w ręku obalali już rządy. Pojedyncze egzemplarze czasopism mogły przetrwać setki lat.
Teraz informacja była tylko elektronicznym pierdnięciem. Czymś, co mogło na chwilę przyciągnąć uwagę wielookiego potwora. Czymś, co jeśli nie zniknęło, to najwyżej było pretekstem do trwającej dwie doby pyskówki. A jeśli zniknęło, stawało się niebyłe niemal natychmiast.
Dziennikarstwo traktuję jako oddanie głosu tym, którzy go na co dzień nie mają (...).
Są tylko dwa wyjścia – ciągnął Wojtek spokojnie. – Zacząć ingerować w los ofiary, porzucając dziennikarstwo, albo o niej pisać. Trzeba wybrać.
Doczekaliśmy się czasów, gdzie skuteczne dziennikarstwo, czy też dochodzenie, jest tylko marną częścią naszych działań. Na pierwszym miejscu jest tania sensacja i szybkie rezultaty. To nigdy nie będzie szło w parze z rzetelnością i etyką zawodową.
W czterdziestym piątym roku Czang Kaj-szek był naszym sojusznikiem. W czterdziestym dziewiątym udało się go obalić - a więc został gadem i mówiło się k l i k a. Teraz znowu próbują obalić Nehru i piszą, że jego reżim w Indiach podparty jest policyjnymi pałkami. Jeśli uda się go utrącić, to będą pisać: klika Nehru, która uciekła na wyspę Cejlon. Jeżeli się nie uda, to pisać o nim będą - nasz szlachetny przyjaciel Nehru. Bolszewicy tak bezwstydnie przystosowują się do chwilowego stanu rzeczy, że przydałoby się teraz jeszcze raz przeprowadzić powszechny chrzest Rusi, a już by oni wyszukali w dziełach Marksa jakąś odpowiednią wskazówkę, powiązaliby ten chrzest z internacjonalizmem i ateizmem.
s.515.
To, że dziennikarstwo śledcze polega na anielskiej cierpliwości,mrówczej pracy, rzetelności, bezkompromisowości i obiektywizmie,można wciskać studentom na pierwszym roku.
Sukces tkwi w umiejętności kombinowania i manipulowania.
Historie powinny mieć puentę, doszła do wniosku, coś, do czego zmierzają, nie tylko tę postmodernistyczną mieszankę złożoną ze znaków
i odsyłaczy, te wciąż takie same gesty, które giną w pustce. [tłum. zanzara]
[Geschichten mussten eine Pointe haben, fand sie, etwas, auf das es hinauslief, nicht nur dieser postmoderne Mix aus Zeichen und Referenzen, den immer gleichen Gesten, die ins Leere liefen. s.126.
Osobom, z którymi prowadziła wywiady, urządzała proces. Wytoczyłam ci proces, więc uważam cię za winnego. Jestem twym prześladowcą. Pytam o twoje alibi. Tak obecnie wyglądało dziennikarstwo.
[Sie machte ihren Interwievpartnern ein Prozes. Ich machte dir den Prozess, also halte ich dich für schuldig. Ich bin dein Verfolger. Ich frage nach deinen Alibis. Das war heutzutage Journalismus.] s.34.
Ten smieszny mit o niewinności dziennikarza. Wszystko czysta teoria. My tylko piszemy. Czytamy świat, jakim jest, ale nie my go takim uczyniliśmy. To robią ci inni. Ci źli menadżerowie, politycy, ludzie tacy jak ty. A przy tym i tu i tam chodziło jedynie o manipulację, narzucanie określonej wersji było czytelne i podlegało silnej konkurencji. (tłum.zanzara)
[Dieser lächerliche Mythos von der Unschuld des Journalisten. Alles blanke Theorie. Wir schreiben ja nur. Wir lesen die Welt, wie sie ist, aber wir haben sie nicht gemacht. Das machen die andere, Die bösen Manager, die Politiker, Leute wie du. Dabei ging es hier wie dort um Manipulation, das Durchsetzen bestimmter Versionendie lesbar waren und unter starkem Konkurrenzdruck standen.] s.276.