-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
-
ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
-
ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
-
ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Cytaty z tagiem "dowody" [29]
[ + Dodaj cytat]Nie myśl o tym, czego szukasz. Myśl o tym, co znajdziesz. Dlaczego to tu jest? Czy powinno tu być? Co oznacza? To tak jak czytanie. Jeśli myślisz o «l» patrząc na «k», nie zrozumiesz żadnego słowa.
Jestem Raskolnikowem masturbacji - lepkie dowody winy są wszędzie!
Każdy ma pełne prawo zadecydować, że bezstronny i opierający się na faktach dowód go nie interesuje i że woli opierać się na osobistych doznaniach albo niekwestionowanych autorytetach, które uważa za prawdziwe. Może z zadowoleniem podążać taką drogą, dopóki nie zapragnie, aby potraktowano go poważnie w racjonalnej dyskusji na temat jego wiary i dopóki z jej powodu nikogo nie wysadza w powietrze. Niemniej ktoś, kto postanawia, że naukowe dowody nie są dla niego, i uważa własne doświadczenia oraz opowieści innych za absolutne źródło prawdy, nie ma prawa nazywać ludzi szukających rzetelnych dowodów ograniczonymi. Jest to hipokryzja w najbardziej komicznym wydaniu.
Mogę powątpiewać w istnienie krzesła, mogę nie wierzyć w istnienie ciebie, mój przyjacielu. To mi wolno, nie mam bowiem dowodów wspierających przeciwny stan rzeczy. W jedną tylko rzecz zwątpić nie mogę - nie mogę zwątpić, że wątpię. Byłby to absurd, logiczna antynomia, gigantyczny paradoks, musisz przyznać mi rację. (...) Ponieważ to ja wątpię, ja muszę istnieć.
Przyjacielu, przyznaj jedno: że spośród dwojga z pewnością większym ślepcem musi być ten raczej, co nakłada sobie przepaskę na oczy niźli ten, co ją zdziera. Ty budujesz, wymyślasz, mnożysz: ja burzę i upraszczam. Ty dodajesz błąd do błędu: ja zbijam je wszystkie. Który z nas dwojga jest ślepcem?
Stałym rdzeniem tradycji mądrości jest Wielki Łańcuch Istnienia i związana z nim wiara w pluralizm epistemologiczny. Huston Smith streszcza ten pogląd: "Istnieją różne stopnie rzeczywistości, a więc i poznania".
Żądanie dowodów - lub potwierdzenia słuszności - które zawsze zakotwiczało autentyczną i postępową naukę, oznacza po prostu, że czyjeś ego nie może narzucać wszechświatowi wizji rzeczywistości, która nie znajduje poparcia w samym wszechświecie. Potwierdzenie słuszności i dowody pozwalają nam zestroić się z kosmosem. Potwierdzenia słuszności zmuszają nas do skonfrontowania się z rzeczywistością; powściągają nasze egoistyczne fantazje i nasz egocentryzm; żądają dowodów z pozostałej części kosmosu; zmuszają nas do przekroczenia siebie! Są mechanizmami gwarantującymi zachowanie równowagi politycznej w Konstytucji Kosmicznej.
Jakże chcesz, w zgodzie z logiką, bym mógł przyjąć za dowód coś, co samo w sobie potrzebuje dowodu? Aby proroctwo stało się dowodem,
trzeba by mi najpierw upewnić się całkowicie co do jego zaistnienia. Otóż fakt taki został zapisany na kartach historii i dlatego nie może mieć on dla mnie większej wartości niż wszystkie inne fakty historyczne, z których trzy ćwierci jest mocno wątpliwych.
Gdy brakuje dowodów liczy się tylko opinia. (...). Tu niekoniecznie chodzi o prawdę. Chodzi o to, jak ludzie to postrzegają.
Szacki myślał o tym jak o zadaniu matematycznym. Każdą poszlakę i każdy dowód wyobrażał sobie jako okrąg o określonym promieniu. Okręgi nachodziły na siebie, a w części wspólnej stał sprawca: logika była bezlitosna.