-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "decyzje" [571]
[ + Dodaj cytat]
(Wszystko, czego trzeba do szczęścia; str.149)
Od dzieciństwa mam już taki dar na opak, iż zawsze unikam dobrych rozwiązań.
(...)jeśli się kogoś kocha, można na różne sposoby tłumaczyć sobie jego zachowanie, można usprawiedliwiać i wybaczać. Aż miarka się przebrała. Zawsze przychodzi w końcu taki moment, że coś pęka, pojawia się złość, żal i poczucie krzywdy.
Biorąc pod uwagę potencjalną doniosłość naszych nawet najdrobniejszych decyzji, powinniśmy z zachwytem, pokorą i wielką wdzięcznością myśleć o wszystkich łaskach, jakie nas spotykają.
Większość decyzji w życiu dorosłych Japończyków podejmowana jest za nich przez niesprecyzowaną grupę ludzi, począwszy od rodziców, na wszystkich obywatelach kraju kończąc, czyli:
- o pracy w dużym stopniu decyduje uniwersytet, o którym decyduje szkoła, o której decyduje podstawówka... i tak dalej;
- o ważnych rzeczach (na kogo głosować, której drużynie baseballu kibicować) decyduje mąż;
- o mniej ważnych rzeczach (na co wydawać pieniądze, do której szkoły posłać dzieci, jaki samochód kupić) decyduje żona;
- o innych rzeczach (gdzie będzie mieszkała rodzina, jak pracownik spędzi wolny czas, kiedy i kto straci pracę) decyduje firma.
Nie wystarczy być we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Trzeba być właściwą osobą we właściwym miejscu i we właściwym czasie.
Najważniejszym powodem, dla którego ludzie nie osiągają tego, co chcą, jest to, że sami nie wiedzą, czego chcą.
Życie polega na podejmowaniu
decyzji – niektóre są całkowicie nieszkodliwe i nieistotne.
Dopóki nie przychodzi pora konsekwencji.
Dopiero po pewnym czasie jesteśmy w stanie dostrzec kolosalny efekt naszych decyzji.
Na przykład: biznesmen decydujący, by wyjść do pracy kilka minut później i o sekundy
ocierający się o tragiczny wypadek samochodowy. Nastolatek obrażony na matkę po
kłótni, która później okazuje się ostatnią rozmową, jaką w życiu przeprowadzili. Gość,
który znajduje na ulicy dolara i kupuje za niego zwycięski los na loterii.
Życie przypomina zwężający się tunel. W momencie narodzin miał olbrzymie rozmiary. Można było być kim się tylko chciało. Ale dosłownie chwilę później tunel zwężał się mniej więcej o połowę. Jeśli było się chłopcem, stawało się jasne ze nigdy nie będzie się matką i mało prawdopodobne, żeby zostało się manikiurzystka czy wychowawcą w przedszkolu. Potem się rosło i każde zdarzenie sprawiało, że tunel coraz bardziej się zwężał. Złamanie ręki podczas wdrapywania się na drzewo wykluczało karierę miotacza [...]. Złe oceny na sprawdzianach z matematyki odbierały nadzieje na bycie naukowcem. Mijały lata i w końcu życie stawało w martwym punkcie. Było się piekarzem, bibliotekarką czy barmanem. I tyle.
Byliśmy wdzięczni za dar wolnej woli i zdolność do wykorzystywania jej mocy. Pozwala ona każdemu z nas zaznać wielkiej radości albo smutku. Wybór należy do nas; to my podejmujemy decyzje.
-Czasem musimy przyjąć wszystko takim, jakie jest i po prostu iść dalej. Początkowo będziemy kuleć, potykać się o własne nogi. Z czasem jednak przypomnimy sobie, jak to jest biegać.