-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "buddyzm" [90]
[ + Dodaj cytat]
Buddyzm nie jest systemem religijno-filozoficznym, opartym na apriorycznych rozstrzygnięciach metafizycznych, ale zespołem środków służących rozpoznaniu prawdziwej natury umysłu. (W terminologii indyjskiej buddyzm nie jest darśaną, systemem, ale janą, ścieżką, metodą.) Należy wszakże zauważyć, że konceptualne przeświadczenia metafizyczne, w tym Bóg jako swego rodzaju "poręczyciel" bytu, fundament rzeczywistości i "ontyczny zwornik całej budowli świata", łatwo stają się przeszkodą dla samoujawnienia się oświeconej natury umysłu, a praktyka buddyjska będzie konsekwentnie zmierzać do usunięcia wszelkich przeszkód na drodze do oświecenia.
-Piotr Zowisło.
Buddyzm nie tylko honoruje drogę, jaką każdy sobie obrał, ale szanuje każdego, kto znajduje się na tej drodze. Dlatego nie masz listy reguł, ale subtelne zaproszenie, by być bardziej uważnym i świadomym.
Tak jak matka, która z narażeniem życia chroni swoje dziecko, tak niech każdy będzie pełen nieograniczonego (przyjaznego) umysłu wobec wszelkich osób.- na str. 110.
Chociażby zabił matkę, ojca,
choć dwóch by zabił królów świętych,
choćby piątego zabił tygrysa,
zawsze bez grzechu stała bramin"
("Według komentarza "matka" (kama) to "namiętność", "ojciec" to "próżność", "dwaj królowie" to "dwa fałszywe poglądy", tzn. wiara w całkowite unicestwienie duszy po śmierci oraz wiara w wieczne istnienie duszy po śmierci; "piąty tygrys" to to "pięć przeszkód" tzn. pożądliwość, gniew, sen, złe uczynki i zwątpienie"- Z buddyjskiej "Dhammapady" (str. 68).
Chrystianizm jest zgeneralizowaną mutacją judaizmu, przystosowaniem struktury systemowej do wszystkich możliwych istnień ludzkich. To było własnością judaizmu czysto strukturalną - już na wyjściu. Nie można przeprowadzić analogicznej operacji na buddyzmie, ani na braminizmie nie mówiąc już o nauce Konfucjusza. Tak więc decyzja zapadła wtedy, gdy powstał judaizm - kilka tysięcy lat temu.
Zen - a do pewnego stopnia również taoizm - to jedyna tradycja duchowa, która jest na tyle mocna, by jej wyznawcy mogli sobie pozwolić na ironizowanie na jej temat,lub też na tyle bezpretensjonalna,by mogli się
śmiać nie tylko ze swojej religii, lecz również poprzez nią.
Lustrzane odbicie nazistowskiej swastyki to w religii buddyjskiej symbol szczęścia, pomyślności i dobrej passy. To naziści przechwycili symbol, wyparli jego pierwotne znaczenie i dlatego dziś odwrócony znak w naszym kręgu kulturowym kojarzy się jednoznacznie z faszyzmem i ludobójstwem. Smutne...
Niekontrolowane ego jest nazywane przez buddystów "głodnym duchem" - wiecznie wygłodzonym, wiecznie wyjącym z zachłanności.
Wielokrotnie widzieliśmy w historii, jak zgodnie z czyimiś potrzebami najszlachetniejsze nawet z pozoru religie przybierały formy krwawe, ohydne, zbrodnicze. Dotyczy to i chrześcijaństwa, i islamu, i buddyzmu, nikt tu czystych rączek nie ma.
Przeciwnie niż eternalizm,według którego wszystko na świecie dzieje się zgodnie z myślą jakiegoś boga lub bogów,czy nihilizm,głoszący,że zjawiska toczą się całkowicie przypadkowo,a wszystko jest pozbawione sensu,buddyzm głosi ideę współzależnego powstawania (skt. pratitya-samutpada),w myśl której wszystkie zjawiska (od powstawania wszechświatów aż do przeżyć fizycznych i mistycznych człowieka) są wzajemnie od siebie uzależnione: przyczyna powoduje skutek,a skutek przyczynę,zaś wszystkie wynikają z niewiedzy czyli nieznajomości natury własnego umysłu.
-Jacek Sieradzan.