-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "brzydula" [3]
[ + Dodaj cytat]
Duża doza wytworności. Szczupła figurka cała w czerni, lakierki, lśniąca czarna główka, dobrze ostrzyżona. Żałował, że nie ma ze sobą swojego kodaka z kolorowym filmem – świetne byłoby zdjęcie: maleńka czarna sylwetka w magicznej pozie wróżki, pod wysokim, płonącym kolorami witrażem, no i te barwne światła, sunące przez powietrze, pełne wirujących drobin pyłu kosmicznego. Tytuł zdjęcia: „Sybilla”. Tak.
Z bliska okazało się, że Sybilla należy do kategorii „ciekawa brzydula”. Odstające duże uszy, szerokie usta, spiczasty nosek. I błyszczące oczy o pięknym kolorze jeżyn. Te oczy były zdecydowanie jej atutem.
Dziwaczna jakaś, o ile on się znał na dzieciach. Drobna była i chuda, nóżki miała jak zapałki, buzię brzydką – wyrazistą i komiczną, z oczkami jak czarne wiśnie i plackowatymi rumieńcami w kolorze malin. Rozciągając usta w szerokim uśmiechu, szła teraz za Maćkiem krok w krok i wymachiwała rakami. Unosiła ramiona lub nimi wzruszała, a przy tym co jakiś czas wybuchała monotonnym, rozdzierającym kaszlem, brzmiącym tak, jakby miała zamiar wycharczeć z siebie płuca.
Przede mną stała... MYSZA, tak, MYSZA w okularach od Brzyduli, szczerząca wiewiórcze zęby. Niewątpliwie należała do tych dziwnych wybryków natury, które powstały pod wpływem migreny Pana Boga. Tak, z pewnością Pan Bóg miał gorszy dzień i stworzył krzyżówkę wiewiórki z myszą, a następnie ubrał w sukienkę.