-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "brat" [42]
[ + Dodaj cytat]Nie ma granic, nie ma państw, jest tylko spalona ziemia, na której brat szuka brata.
Kochałam go,ale nie wiedziałam,nie miałam pojęcia,jak naprawić to wszystko,co zepsuło się w naszej rodzinie.
- Był związany czarem, któremu podlega jego gatunek, co oznaczało, że musiał być posłuszny bezpośredniemu rozkazowi swojego pana, Syriusza. Przekazał jednak Narcyzie informacje, które dla Voldemorta okazały się bardzo cenne, ale Syriuszowi wydały się banalne i nie zabronił skrzatowi ich ujawniać. - Na przykład? - Na przykład to, że osobą, na której Syriuszowi najbardziej zależy, jesteś ty - powiedział cicho Dumbledore. - Albo to, że Syriusz jest dla ciebie i ojcem, i bratem. Voldemort oczywiście wiedział, że Syriusz jest w Zakonie, i że ty wiesz, gdzie on jest, ale informacje od Stworka pozwoliły mu zrozumieć, że jedyną osobą, którą będziesz chciał uratować bez względu na wszystko, jest Syriusz Black.
Eem… zdaje się, że brat do ciebie macha – powiedział Jamie,
przestępując z nogi na nogę. – Chyba że naprowadza samolot do
lądowania.
Moją bronią jest umysł. Brat ma swój miecz, król Robert ma młot, a ja mam umysł... umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli, oczywiście, ma zachować ostrość. - Tyrion Lannister.
Można mieć ochotę zakatrupić swojego brata, ale w końcu się tego nie robi.
Nad rzeką nakrapianą białymi żaglami unosiła się błękitna kopuła nieba. Gotowałam się do skoku, ale matka i brat jednocześnie chwycili za klamki drzwiczek. Przez krótką chwilę koła cadillaka, skrzypiąc, przejeżdżając po kracie mostu. Woda, żagle, błękit nieba, kilka zawieszonych w powietrzu mew, wszystko to mignęło mi przed oczami jak kiczowata pocztówka i już byliśmy po drugiej stronie rzeki.
Opadłam na szare, pluszowe poduszki i zamknęłam oczy. Dusiłam się zagęszczonym powietrzem, wypełniającym wnętrze szklanego klosza. Znieruchomiałam.
Na ulicach Warszawy tłum ludu natrafię, Cha! cha! cha! zapytają... gdzie brat? gdzie car? - W szafie!
[Brad] Możecie sobie gwałcić i zabijać, kogo tylko chcecie, wasza wola. Sęk w tym, że dziś popełniliście poważny błąd. Podnieśliście rękę na mojego brata. W tym samym momencie, wasz los był już przesądzony. [str. 41-42].