-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "behawioryzm" [5]
[ + Dodaj cytat]
Ja bym powiedział tak: behawioryzm nie jest prawdziwą koncepcją człowieka,ale można taką sytuację stworzyć,że stanie się prawdziwą.
I wtedy mamy do czynienia z sytuacją, w której człowiek przestaje mieć własne inicjatywy,od wewnątrz na zewnątrz nie wychodzi nic,jest wyłącznie zbiorem reakcji na bodźce.No i mamy już maszynę,bo maszyna jest wyłącznie zbiorem reakcji na na bodźce.
Napędzana podenerwowaniem znowu zerknęłam na kobietę i zaczęłam dopasowywać do siebie kolejne informacje tworzące historię jej życia: jej postawę, strój ledwie słyszalny akcent, idealnie nałożony lakier na paznokciach.
Miała męża.
Ale nigdy nie została matką.
Kiedy zaczynała pracę w FBI, to był męski klub.Zachowanie. Osobowość. Środowisko. Niemal słyszałam matkę instruującą mnie w trakcie tej zaimprowizowanej analizy.
Jest taki stary dowcip o behawiorystach: behawioryści są przekonani, że nie istnieją przekonania, myślą, że nikt nie myśli, i według ich opinii nikt nie ma opinii.
(…) myślenie – nasz rodzaj myślenia – musiało poczekać, aż pojawi się mówienie, które z kolei musiało poczekać, aż pojawi się możliwość trzymania czegoś w tajemnicy, co z kolei było możliwe przy odpowiednim stopniu złożoności środowiska behawioralnego. Powinniśmy być zdziwieni, gdybyśmy odkryli myślenie u jakiegokolwiek gatunku, który nie doszedł do pierwszego stopnia tej piramidy.
Obecność informacji w świetle mogłaby kiedyś „zmotywować” trend, zmierzający do wytworzenia oczu na drzewach, gdyby istniał bliski behawioralny pożytek! To mało prawdopodobne, ale takie mało prawdopodobne zbiegi okoliczności są sercem ewolucji. Musi istnieć różnica, która mogłaby czynić różnicę, gdyby tylko było coś, od czego by coś zależało.