-
ArtykułyCzytamy w ŚwiętaLubimyCzytać2
-
ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz9
-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "artemis" [12]
[ + Dodaj cytat]
[o Artemisie] Przynajmniej spędził trochę czasu na świeżym powietrzu i zawarł kilka znajomości.
Szkoda tylko, że większość nowych znajomych próbowała go zabić.
W wydziale operacyjnym czekał na nią Ogierek. Był to faun cierpiący na manię prześladowczą(...) Aby uniemożliwić im[ludziom] czytanie w swoich myślach, zawsze nosił czapeczkę z folii aluminiowej.(...) Pokonawszy pneumatyczne, podwójne drzwi, Holly napotkała jego baczne spojrzenie.
-Ktoś widział jak tu wchodziłaś?
Holly zastanowiła się przez chwilę.
-FBI, CIA, NSA i M16. Aha i jeszcze WWB.
-WWB?- zmarszczył brew Ogierek.
-Wszyscy w budynku.
Artemis usiadł na łóżku.Czuł się tak, jakby znów miał sześć lat, jak wtedy, gdy przyłapano go na włamywaniu się do szkolnych komputerów, kiedy chciał zwiększyć trudność pytań na sprawdzianie.
-Chodzi o mamę- wyszeptał.
-O mamę?- powtórzył Po, usiłując nie okazywać podniecenia(...)
-Mama... ona...
(...)
-Tak? Matka?
-Zmusza mnie do tej idiotycznej terapii, chociaż wszyscy tutejsi tak zwani "psycholodzy" to co najwyżej kupa niedowarzonych naiwniaków ze stopniami naukowymi.
-A to co?- Holly zdziwiona wskazała szarawą plamę na zagłówku fotela.
-Eee... chyba płyn mózgowy. Podczas ostatniej misji mieliśmy kłopoty z ciśnieniem. Ale szczelinę już załatano, a poza tym pilot przeżył. Trochę mu spadł iloraz inteligencji, ale żyje i może nawet przyjmować płyny.
-No to wszystko w porządku- zakpiła Holly(...)
Ogierek szukał odpowiedniej kamery tęczówkowej.
-Chyba orzechowa. Albo płowa. Doprawdy, masz niesamowite oczy, Mierzwa.
-Dziękuję, Ogierek. Mama zawsze mówiła, że oczy mam najładniejsze.
Artemis układał list na swoim laptopie.
"Drogi doktorze Guiney- pisał.-Wskutek nietaktownego przesłuchania, jakiemu Wasz psycholog poddał mojego Artusia, musiałam odebrać go ze szkoły i wysłać do kliniki Mont Gaspard w Szwajcarii na cykl sesji teapeutycznych u prawdziwego fachowca. Rozważam także podjęcie kroków prawnych. Nie radzę Panu kontaktować się ze mną, gdyż to mogłoby mnie zirytować jeszcze bardziej, a w stanie irytacji zazwyczaj wzywam prawnika."
Z poważaniem Angelina Fowl
Artemis wiedziałby, co robić, ale najwyraźniej obecnie nie było go w domu.
[o Artemisie] Odkąd w zeszłym roku wrócił do domu po uratowaniu zagrożonego Maroka, doznał wyraźnego wahnięcia nastroju. Stał się mniej otwarty niż zazwyczaj, a przecież z w y k l e był równie otwarty jak szwajcarski sejf nocą.
Ten superprzestępca, ten król zbrodni, który wymyślił cały misterny plan... On ma dwanaście lat. To niewiele, nawet jak na człowieka.