cytaty z książek autora "K. Bromberg"
W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.
Pamiętaj, cierpieć to odczuwać, odczuwać to żyć, a czy nie lepiej żyć?
Czasem ktoś, kogo uważasz za nieistotnego, okazuje się być tym, który wszystko zmieni.
To jeden z tych facetów, którzy pożerają każdą cząstkę ciebie. Sprawiają, że czujesz się dopełniona, chociaż wcześniej nawet nie wiedziałaś, że czegoś ci brakuje. Dają ci siłę i jednocześnie osłabiają.
Pamiętaj, w małżeństwie bywa ciężko. W takich chwilach ubierz sukienkę z suwakiem na plecach.
- Jedyne, czego teraz pragnę, to duży kieliszek. Albo nie, walić to, butelka wina, czekolada w jakiejkolwiek postaci, no i zrzucenie tej cholernej sukienki i szpilek, w dowolnej kolejności.
- Jeśli to faktycznie wystarczy, żeby cię rozebrać, to już dawno przyniósłbym ci wino i czekoladki.
-Pamiętaj, co ci zawsze powtarzałam: nie angażuj się w zatrzymanie kogoś, kto nie przejąłby się, gdyby cię stracił.
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strefa komfortu.
Zaakceptuj swoją wewnętrzną dziwkę.
Pamiętaj o jednym: jesteś niesamowita, Rylee. Jeśli on tego nie widzi... jeśli nie widzi tego wszystkiego, co masz do zaoferowania w łóżku i poza łóżkiem, to niech spierdala razem z rumakiem, na którym przyjechał.
Nie zauważyłam lasu, bo zasłaniały mi drzewa.
Jesteś ryzykiem, które wybrałam. Jesteś tym, którego wybieram.
(..) Trudno nie gadać o twoim facecie, skoro tak wygląda z tą swoją seksowną pewnością siebie, ściągającymi majtki oczami i diabelską przystojnością. Kurde, takiego gościa można wykopać z łóżka tylko wtedy, gdy chcesz uprawiać z nim seks na podłodze.
- (...) Nie bałeś się nigdy, że się rozbijesz?
- Ech, rozbiłem się mnóstwo razy, Ryles. - Podnosi okulary i patrzy mi prosto w oczy. - Czasem trzeba się roztrzaskać kilka razy, żeby poznać swoje błędy, a jak opadnie dym, często okazuje się, że jesteś lepsza niż przedtem. Wiesz już, co zrobić,gdy problem się powtórzy. - Wzrusza ramionami, ściska moją dłoń i uśmiecha się niepewnie. - Poza tym na dłuższą metę wgniecenia dodają charakteru. Piękny wygląd nie jest wieczny.
Prawo do mówienia mi, co mam robić, straciłeś w chwili, gdy się z nią przespałeś - szydzę. - Poza tym mówiłeś, że podoba ci się mój tyłek... Możesz go sobie pooglądać, gdy będę odchodziła, bo więcej go nie zobaczysz.
-Czasem nasza podróż życiowa niemiłosiernie się ciągnie, gdy staramy się
dotrzeć do kulminacji swoich wysiłków i osiągnąć jakiś cel. A gdy nam się
uda, życie przyspiesza i szybko się kończy. — Wzrusza ramionami, zaskakując
mnie swoją wnikliwością. — Zapominamy, że najlepsza z tego jest właśnie
podróż. To dla niej ruszamy w trasę i z niej najwięcej się uczymy.
Kurwa, mamy już za sobą na dobre i na złe oraz w zdrowiu i w chorobie. Zostało nam jeszcze póki śmierć nas nie rozłączy. Spędź ze mną życie, Ryles. Zacznij ze mną. Skończ ze mną. Dopełnij mnie. Bądź moją jedyną pierwszą. Bądź moim zwycięskim okrążeniem i moją flagą w szachownicę, bo ja na pewno będę tym dla ciebie, jeśli mi pozwolisz. Wyjdziesz za mnie, Ry?
ona jest tego warta, stary. Warta każdego lęku, który cię zżera. Warta wszystkiego, od A do pierdolonego Z, jest Twoim pierdolonym alfabetem.
Normalność nie jest nudna (...). Normalność jest pożądana.
-Pamiętaj, co ci zawsze powtarzałam: nie angażuj się w zatrzymanie kogoś, kto nie przejąłby się, gdyby cię stracił.
To jest miłość: (...) To, że jedna strona jest silna, gdy druga tego potrzebuje.
Moja kolej (pisane jedną ręką): na górze róże, na dole maliny, gdy rozłożysz nogi, będę za pół godziny.
Zazdroszczę dziewczynom, które nie boją się zaszaleć i niczego nie żałują, lekkomyślnie całują się z przypadkowymi chłopakami, jeżdżą na spontaniczne wycieczki i są zawsze w centrum imprezy. Często się martwię, że pewnego dnia spojrzę na swoje życie i poczuję, że w ogóle go nie przeżyłam. Że za rzadko podejmowałam ryzyko, że się nie wyszumiałam i że nie wykraczałam poza swoją strefę komfortu.
Ry, bo chcę być twoim pierwszym, twoim ostatnim i twoim każdym pomiędzy.
Gdybyś był jednym z moich chłopców i chciałbyś mi
powiedzieć, że mnie kochasz, powiedziałbyś: Wyściguję cię, Rylee.
Kobiety to złośliwe suki, mężczyźni to zagmatwani dranie, a ty musisz wybrać, której stronie bardziej ufasz.
...nigdy nie osądzaj faceta z góry, chyba że ma głowę między twoimi nogami...