cytaty z książki "Uniesienie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Śmiertelność to najbardziej romantyczna z opowieści. Tylko jedna szansa, by zrobić wszystko, co należy. A później magicznie rusza się dalej.
Nie ma ciemności mroczniejszej od wielkiego światła, które zostało zepsute.
Pomysł, że moje ramiona mogą się kiedykolwiek zmęczyć obejmowaniem ciebie, jest absurdalny." s.54
- Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmienić chwila w wieczności.
Nie mogę się doczekać, aż uczynię Cie miłością mojego śmiertelnego życia.
Jeśli będę miała Lucindę, a Lucinda będzie miała mnie, nie ma czegoś takiego jak poświęcenie.
- Boję się - szepnęła. - Co ci mówiłem? Przypomniała sobie miliony rozmów, jakie łączyły ją z Danielem - dobre, smutne, paskudne. Jedna wznosiła się ponad chmury wypełniające jej umysł. Drżała. - Że zawsze mnie odnajdziesz. - Tak. Zawsze. Niezależnie od wszystkiego.
- Kiedy jest się zrujnowanym, ma się ogromną możliwość wyboru. Wszystko się otwiera.
Przeszłość jest ważna ze względu na informacje i mądrość, jakie się w niej kryją. Ale można się w niej zagubić. musisz nauczyć się zachowywać wiedzę z przeszłości, żyjąc chwilą obecną.
Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmienić chwila w wieczności.
To, co nazywasz miłością nie wydaje się bardzo piękne – powiedział. – Pomyśl o tym jak uwielbiamy Tron. To uwielbienie sprawia, że stajemy się najlepszą wersją samych siebie. Jesteśmy zachęcani, by kierować się swoimi odczuciami, nikt nie każe nam się zmieniać w imię miłości. Gdybyśmy byli ze sobą, chciałbym, żebyś była dokładnie taka, jaka jesteś. Nigdy nie przysłoniłbym cię swoimi pragnieniami.
Widziała przed sobą krajobraz chmur, obcy i oszałamiający. Jak zawsze, Luce nie była na niego przygotowana. To był inny świat, zamieszkany tylko przez nią i Daniela, wysoki świat, na szczycie najwyższych minaretów miłości.
Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmieniać chwila w wieczności.
Później anioły, demon i nefilim polecieli w odległe krańce nieba, pozostawiając za sobą krótki błysk, a poniżej Luce i Daniel zakochali się po raz pierwszy - i ostatni.
-Jesteś aniołem.
Otworzył fiołkowe oczy.
-Powiedz mi więcej.
-Jesteś...jesteś Danielem Grigorim - mówiła dalej Luce. - Jesteś aniołem, który kochał mnie od tysięcy lat. Jesteś chłopcem, którego kochałam od chwili...nie, którego za każdym razem kochałam od chwili, kiedy go zobaczyłam. - Patrzyła, jak słońce odbija się od bieli jego skrzydeł, i pragnęła poczuć, jak ją otulają.
-Jesteś duszą, która pasuje do mojej.
-Boję się - szepnęła.
-Co ci mówiłem?
Przypomniała sobie miliony rozmów, jakie łączyły ją z Danielem - dobre, smutne, paskudne. Jedna wznosiła się ponad chmury wypełniając jej umysł.
Drżała.
-Że zawsze mnie odnajdziesz.
-Tak. Zawsze. Niezależnie od wszystkiego.
-Danielu...
-Nie mogę się doczekać, aż uczynię cię miłością mojego śmiertelnego życia.
-Ale nie rozpoznasz mnie. Nie będziesz pamiętał. Wszystko będzie inne.
Wytarł jej łzę kciukiem.
-I myślisz, że mnie to powstrzyma?
Zamknęła oczy.
-Za bardzo cię kocham, żeby się z tobą pożegnać.
-To nie pożegnanie. - Obdarzył ją ostatnim anielskim pocałunkiem i objął tak mocno, że wyczuwam bicie jego serca. - Tylko do następnego spotkania.
Czasem piękne rzeczy pojawiają się w naszym życiu znikąd. Nie zawsze je rozumiemy, ale musimy im ufać.
Cam zacisnął dłonie na jej szyji
-Uduszenie to najbardziej intymny sposób, by kogoś zabić. A teraz zobaczymy piękno Twojej śmierci.
Później anioły, demon i nefilim polecieli w odległe krańce nieba, pozostawiając za sobą krótki błysk, a poniżej Luce i Daniel zakochali się po raz pierwszy- i ostatni.