cytaty z książek autora "Anthony Ryan"
Miłość może brać nasze serca, ale żądza zawsze przejmie nasze ciała. To zdrajca, który kryje się w zakamarkach każdej duszy.
Wojna? Wojna to krew i gówno, i mężczyźni opętani bólem, którzy wzywają swoje matki, wykrwawiając się na śmierć. Nie ma w tym żadnej czci chłopcze.-Jego oczy zwróciły się w stronę Vaelina.-Sam zresztą zobaczysz, mały skurwielu. Sam to wszystko zobaczysz."...
(...)nie ma bólu, którego nie dałoby się znieść i przetrwać, nie ma przeszkody, której nie da się przezwyciężyć. Potrzebna jest tylko wola zwycięstwa, wola, która wymaga całkowitego skupienia.
Każdy, kto twierdzi, że ma talent do wojny, powinien być uważany za największego z głupców. Udane prowadzenie działań wojennych jest bowiem nieustanną próbą zarządzania szaleństwem.
Strzeż się wiedźmy" - zacytował Kaznodzieja, przemawiając coraz natarczywiej. - "Bo będzie knuć ze smokiem, żeby przywieść cię do ruiny".
Niewolnictwo to coś więcej niż okowy (...). Odbiera swobodę nie tylko ciała, ale i ducha.
Jak we wszystkich legendach, i w tej tkwiło ziarno prawdy: Lorine była piękna.
Szybkość z jaką zwyciężyli w dużej mierze była zasługą przewagi liczebnej, ale i tak był to wspaniały widok.
Jeżeli człowiek otwarcie deklaruje pragnienie władzy, zapytaj go, czy ma przyjaciół.
Jeśli jego odpowiedź brzmi: “nie”, w takim razie władza nie jest dla niego.
Jeśli jego odpowiedź brzmi: “tak, mam wielu”, w takim razie władza nie jest dla niego.
Jeśli jego odpowiedź brzmi: “cały świat jest moim przyjacielem, a ja jestem przyjacielem całego świata”, w takim razie władza jest dla niego, bo to mędrzec i kłamca.
Prawda jest największą bronią uczonego, ale często też jego przekleństwem.
- Czym jest Wiara, bracie?
- Wiara jest wszystkim. Wiara pochłania nas i zarazem wyzwala. Wiara kształtuje moje życie, zarówno w tym świecie, jak i w Zaświatach.
Tylko podczas wojny szaleniec jest przy zdrowych zmysłach.
- Cały czas się zastanawiam, bracie. Jaki ja mam stopień?
- Stopień?
- Ta. Ty jesteś bratem, Illian siostrą. Pyszałek Lordem Floty. A ja?
- Możesz być sierżantem, jeśli chcesz.
- Więcej ludu przede mną odpowiada, niż jakikolwiek sierżant w życiu widział. Jak żem ostatnio liczył: ponad dwie setki łobuzów.
- No to kapitanem. Kapitan Draker Wolnej Kompanii Królowej. Jak to brzmi?
- Brzmi, jakbym miał dostawać żołd.
- I skoro wojna jest ci tak nienawistna, a królowa zła, dlaczego tu jesteś?
(...)
- Myślałem, że mam do zmycia plamę. Ale wygląda na to, że tylko skalam się tak bardzo, że nic mnie już nie oczyści.
Gdy w grę wchodzi nasze przetrwanie, wtedy posuwamy się do ostateczności (...).
Dziwny pomysł, żeby czcić zmarłych z takim oddaniem. (...) Umarli nie mogą odwzajemnić miłości.
Było dla mnie jasne, że posłaniec miał wiele odpowiedzi na to pytanie, ale będąc za pan brat z mądrością i obowiązkiem, wybrał milczenie.