cytaty z książek autora "Chantal Mouffe"
To, że aktualnie obrońcy status quo naznaczają wszystkich krytyków porządku neoliberalnego jako "skrajną lewicę" i przedstawiają ich jako zagrożenie dla demokracji, jest nieszczerą próbą uniemożliwienia wszelkich prób podważenia istniejącego porządku hegemonicznego. Tak jakby wybór ograniczał się albo do akceptacji istniejącej neoliberalnego formacji jako jedynej uprawnionej formy demokracji liberalnego, albo odrzucenia liberalnej demokracji w ogóle.
Głównym problemem istniejących instytucji przedstawicielskich jest to, że nie pozwalają one na agonistyczną konfrontację między różnymi projektami społeczeństwa, co stanowi podstawowy warunek funkcjonowania żywotnej demokracji.
W odróżnieniu od tych, którzy oceniali to jako postęp dojrzewającej demokracji, ja twierdziłam, że ta "postpolityczna" sytuacja była źródłem narastającej stopniowo niechęci do instytucji demokratycznych, a jej efektem była coraz niższa frekwencja wyborcza. Przestrzegałam również przed coraz częstszymi sukcesami prawicowych partii populistycznych, stwarzających pozór, że proponują alternatywę, która oddawałaby ludziom głos odebrany przez elity establishmentu. Przekonywałam, że należy skończyć z postpolitycznym konsensusem i wzmocnić partyjny charakter polityki, tak aby stworzyć warunki dla "agonistycznej" debaty o możliwych alternatywach.
Tradycyjna przestrzeń parlamentu nie jest jedyną, w której podejmuje się decyzje polityczne, i choć instytucje przedstawicielskie powinny utrzymywać czy też odzyskać kluczową rolę, to aby zradykalizować demokrację, potrzeba nowych firm partycypacji demokratycznej.
Nie można sobie wyobrazić projektu radykalizacji demokracji, w którym "kwestia ekologiczna" nie stanowi głównego punktu programu. Dlatego koniecznie trzeba ją połączyć z kwestią socjalną.