Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bo w zaufaniu nie chodzi o to, by wiedzieć, jak się sprawy mają, lecz przewidzieć, jak się mogą zmienić.

Lubię książki. Żadne lokum nie nadaje się do zamieszkania, jeśli nie ma w nim rzędu książek. Zawierają skondensowane doświadczenia ludzkości. Aby w pełni żyć, należy dużo czytać.

Ktokolwiek po raz pierwszy stwierdził - a podejrzewam, że był jeszcze neolityczną półmałpą - że skrzywdzona kobieta jest niebezpiecznym zwierzęciem, to miał niesamowitą rację.

Wojna nigdy nie "rozwija się pomyślnie". (...) Wojna to straszna rzecz, to skaza na charakterze człowieka. Wrzód na obliczu ludzkości, który jesteśmy zmuszeni całować, jakby nam się podobał. Wojna to hańba. (...) To gówno będące wytworem ludzkiego chorego umysłu.

Lubię książki. Żadne lokum nie nadaje się do zamieszkania, jeśli nie ma w nim rzędu książek. Zawierają skondensowane doświadczenia ludzkości. Aby w pełni żyć, należy dużo czytać. Nie planuję nigdy stawiać czoła lwu ludożercy na afrykańskich sawannach, skakać z samolotu do Morza Arabskiego, szybować przez kosmos albo z rzymskimi legionami maszerować na Galów czy Kartaginę - jednak książki zabierają mnie w te miejsca, do tych wydarzeń. W książce może mnie uwieść Salome, mogę zakochać się w Marie Duplessis, mieć własną Damę Kameliową, prywatną Marilyn Monroe czy Kleopatrę na wyłączność. W książce mogę obrabować bank, szpiegować wroga, zabić człowieka. Zabić dowolną liczbę ludzi.

Dziś po południu przyglądałem się, jak wyładowywano amunicję na brzeg. (...) Skrzynia za skrzynią, a wszystkie zawierające śmierć dla młodych chłopców, przysłane przez ludzi, którzy nie mają pojęcia...

Ludzie przemocy. Taka kategoria nie istnieje, wszyscy jesteśmy terrorystami, nosimy w sercu pistolet.