cytaty z książki "Etyka nikomachejska"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) gniew budzi się w człowieku, gdy mu się zdaje, że doznał niesprawiedliwości.
[...] trwałe dyspozycje trzymające się środka oznaczają nadmiar w stosunku do niedostatku, niedostatek zaś w stosunku do nadmiaru - zarówno w doznawaniu namiętności, jak i w postępowaniu. Człowiek bowiem mężny wydaje się wobec tchórza zuchwalcem, ale wobec zuchwałego tchórzem; a podobnie człowiek umiarkowany wydaje się rozwiązłym wobec niewrażliwego, niewrażliwym jednak wobec rozwiązłego; szczodry wobec chciwego rozrzutnikiem, lecz wobec rozrzutnika - chciwcem. Dlatego też ludzie stojący na krańcach odsuwają tego, kto stoi w środku, zawsze na kraniec przeciwny i nazywają [np.] człowieka mężnego: tchórz zuchwalcem, zuchwalec natomiast tchórzem, a podobnie i w innych przypadkach.
kto nie panuje nad sobą, popełnia złe czyny pod wpływem namiętności, wiedząc, że są złe, ten natomiast, kto panuje nad sobą, wiedząc, że żądze są złe, nie ulega ich podszeptom dzięki swemu rozumowi.
Toteż ktoś, kto zmierza do środka jako do swego celu, powinien przede wszystkim trzymać się z dala od tego, co jest owemu środkowi bardziej przeciwne[...]. Z dwóch bowiem skrajności jedna jest bardziej, druga mniej błędna; skoro tedy bardzo trudno jest ugodzić w środek, to należy wybrać przynajmniej najmniejsze zło[...].
Dlaczegóż tedy nikt nie doznaje przyjemności bez przerwy? Czy z powodu znużenia? Bo przecież żadna z czynności ludzkich nie może się odbywać bez przerwy. Nie może tedy i przyjemność trwać bez przerwy, jako że jest czymś towarzyszącym czynności. Z tego samego powodu niektóre rzeczy cieszą nas, póki są nowe, później zaś już mniej. Zrazu bowiem pobudzają umysł do intensywnego zajęcia się nimi (...), później jednak czynność {umysłu} nie jest już tak żywa, lecz słabnie; dlatego też przyjemność maleje.
Toteż słusznie jest przekonanie, że niezamierzone jest to, co czynimy w gniewie; impuls do tego czynu daje bowiem nie ten, kim gniew miota, lecz ten kto wzbudził ów gniew.
Ludzie, którzy wyświadczyli komuś dobrodziejstwo, zdają się większą darzyć miłością tych, co go doznali, aniżeli na odwrót, ci, na których spłynęło dobrodziejstwo - swoich dobrodziejów.