cytaty z książki "Olbrzymie kości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Rok łaski - mówił dalej król - jeżeli tylko mi powiesz, dlaczego uważasz że jesteś głupia. Umowa stoi? - I wyciągnął do niej dłoń, jak przyjaciel, aby przypieczętować umowę.
Tai-sharm nie podała ręki. Nic nie mówiła przez cały czas, tylko stała tam, cała wystrojona, patrząc to tu, to tam, nadal szukając w mroku - czego? Mądrej rady? Odrobiny nadziei? Nie znalazła.
- Myślę za dużo - wymamrotała pod nosem. - O to chodzi.
- Myślisz za dużo - ostrożnie powtórzył król. Powoli zdjął swoją szarą koronę, aby podrapać się w królewską głowę. - Tai-sharm, to nie jest typowe dla głupców.
- Panie, moi przodkowie to wieśniacy od wielu pokoleń. Żaden z nich nie chodził do szkoły, żaden nie myślał o niczym, tylko co posiać i kiedy. Żyli nędznie, byli tego świadomi, ale byli również na swój sposób zadowoleni. Tylko ja, Tai-sharm, zawsze gdy kopię, orzę albo pielę, spoglądam w górę, żeby pomyśleć o... rybie. O tym co bogowie jedzą na śniadanie. O takich głupich rzeczach, o pieśniach i błyskawicy, o statkach żeglujących po morzu, o tym czy niebo po drugiej stronie świata jest tego samego koloru.. O powietrzu, właśnie, o powietrzu, czy potrafisz, panie, to pojąć? Nigdy nie byłam nieszczęśliwa, ale szczęśliwa też nigdy nie byłam - nie tak jak oni, jak ludzie z mojej wioski, moja rodzina, nie tak jak oni. To zrozumiałe, jestem głupia nawet jak na wieśniaczkę. Lepiej uczyniłbyś poślubiając kamień albo drzewo, Wasza Królewskość, bo one przynajmniej znają siebie i nie zadają pytań. Na Tai-sharm tracisz czas i wodę do kąpieli.