cytaty z książki "Zimowy monarcha"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Życie to igraszka bogów i próżno szukać sprawiedliwości. Trzeba nauczyć się śmiać, powiedział mi kiedyś [Merlin], bo inaczej można zapłakać się na śmierć. (Derfel)
Nadchodzą ciężkie czasy. Wszystko co dobre, stanie się złe, a co złe jeszcze gorsze. (...) Czasem myślę, że bogowie z nas kpią. Rzucają naraz wszystkie kości, żeby sprawdzić jak skończy się ta gra. (Nimue)
Uległość nie jest pożądaną cechą, Derfel. To gniew i egoizm sprawiają, że świat idzie naprzód.
Człowiek, którego dom stoi w płomieniach, nie pomaga gasić pożaru sąsiadowi.
- Wiem, że można spojrzeć komuś w oczy - powiedziałem. - i pojąć nagle, że nie sposób bez tej osoby żyć. Jej głos sprawia, że mocniej bije ci serce, tylko w jej towarzystwie jesteś szczęśliwy, a gdy cię opuszcza, czujesz się samotny i zagubiony.
Słowo pisane staje się dogmatem. Ludzie zaczynają dyskutować, wyrażają własne zdanie, nawiązują do tekstu, tworzą kolejne manuskrypty, wdają się w polemiki i wkrótce zaczynają zabijać. Gdy niczego nie zapisujemy, nikt nie wie, co dokładnie powiedzieliśmy, i zawsze można wszystko zmienić.
Galahad był naprawdę zrozpaczony. Podobnie jak Artur bez przerwy robił rachunek sumienia i czuł się winny, a tacy ludzie nigdy nie są długo szczęśliwi.
Spotkało mnie najwyższe wyróżnienie, jakiego może dostąpić wojownik: otrzymałem propozycję przejścia na stronę przeciwnika.
My, królowie, miłujemy pokój tylko wtedy, gdy wojna nie jest nam na rękę.
Mamy za zadanie zmieniać świat, a nie biernie mu się przyglądać.
Zawsze, w dzień i w nocy, musisz być otwarty na bogów, a wtedy oni przyjdą. Oczywiscie, nie na każde wezwanie, ale jeśli nigdy nie będziesz się do nich zwracał, nie odpowiedzą. Ale kiedy już się odezwa...jest tak wspaniale.
Na wojnie (...) ważniejsze jest to, co musimy zrobić, a nie co możemy.
- Jesteś bardzo słaba - powiedziałem.
- Taka się urodziłam, Derfel - odparła. - Ale w życiu trzeba zawsze udawać, że jest inaczej.
Szukając czyjegoś przyzwolenia, zrzucamy z siebie odpowiedzialność.
[...] jeśli wybaczasz wrogom, musisz ciągle na nowo z nimi walczyć.
Na tym polega szaleństwo miłości: w ciągu jednej sekundy zmienia ekstazę w rozpacz.
Wiedział, co robi, ale nie potrafił się opanować. Równie dobrze mógłby rozkazywać słońcu, by przestało wschodzić.
Dzisiaj, gdy na stare lata spisuję w klasztorze na wzgórzach Powys swoje wspomnienia, zamykam czasem oczy i widzę Nimue. Nie taką, jaką się stała, lecz jaką była wtedy: pełną ognia, energiczną, pewną siebie. Wiem, że odnalazłem Chrystusa i dzięki Jego łasce zdobyłem cały świat, ale tego, co utraciłem, co utracił każdy z nas, nie da się już odzyskać. Postradaliśmy wszystko.
Życie to igraszka bogów i próżno szukać sprawiedliwości. Trzeba nauczyć się śmiać, powiedział mi kiedyś, bo inaczej można zapłakać się na śmierć.
Jedną z rzeczy, których nie znoszę u chrześcijan, jest gloryfikowanie uległości. Jak można czynić z niej cnotę? (...) Uległość nie jest pożądaną cechą, Derfel. To gniew i egoizm sprawiają, że świat idzie naprzód.
[...] Więc biedny Hywel nie żyje, tak?
– Skoro już wiesz, panie, czemu pytasz?
– Staram się podtrzymać rozmowę! – stwierdził z oburzeniem. – Trzeba pielęgnować sztukę konwersacji, Derfel. Nie możemy wszyscy przedzierać się przez życie, wyjąć i wymachując mieczami. Niektórzy z nas próbują zachować godność – oznajmił, pociągając nosem.
Nadchodzą ciężkie czasy. Wszystko co dobre, stanie się złe, a co złe jeszcze gorsze.(...) Czasem myślę, że bogowie z nas kpią. Rzucają naraz wszystkie kości, żeby sprawdzić jak skończy się ta gra.