cytaty z książek autora "Sally Prue"
Istniały szybsze sposoby umierania niż zagłodzenie się na śmierć. Spotkanie z Sią mogłoby być jednym z nich.
Te pnącza demonów były tak odrażające. Dwa spętane demony gotowe byłyby zrobić dla siebie wszystko - dzielić się mieszkaniem, a nawet swoim jedzeniem.
Demony wystrzeliwały pnącza ze swych oczu (na samą myśl o tym Edrin robiło się niedobrze) wprost w ciała innych demonów, chwytając je na zawsze. Dlatego też demony prawie nigdy nie wychodziły same, lecz włóczyły się w niewielkich stadach. Były spętane ze sobą niewidzialnymi pnączami. A nawet wówczas, kiedy były same, owe pnącza nie przestawały ich przyciągać, napełniając ich tęsknotą za innymi i zmuszając do powrotu.
...być może odcięcie od tego, co oddychało, rosło i kwitło, było sekretem siły demonów...
- Naziści uważają siebie za najlepszy rodzaj ludzi i twierdzą, że świat będzie lepszym miejscem, jeśli zabiją wszystkich innych. Chcą wedrzeć się na nasze terytorium i przejąć je. Chcą opanować cały świat. Ale - dodał pospiesznie - to wcale nieprawda, że są lepsi od wszystkich innych.
- Tak to już jest na świecie. Tak zawsze było. Najlepsi i najsilniejsi przetrwają, a słabi muszą zginąć. Słabi nie potrafią utrzymać swojego terytorium. Na nich się poluje i zabija. To naturalne. Tak musi się dziać.
- Ale to nie jest ludzkie - odpowiedział Franz, nagle tak samo żarliwie jak Edrin. - W przypadku wszystkich innych istot na ziemi: tak, jest tak, tylko najsilniejsi mogą przetrwać. Ale nie dotyczy to nas.