cytaty z książek autora "Jennifer Murgia"
W tym momencie naprawdę zaliczyłam swój zdrowy rozsądek do rzeczy zaginionych.
Oczy miałam oszalałe ze strachu, ale pod niepewnością kryła się nadzieja i była potężniejsza niż wszystko inne.
Czy wierzysz, że różne rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu? Że niektórzy ludzie mogą pojawiać się w naszym życiu, spotykać nas w jakimś konkretnym celu? Że wszystko jest częścią jakiegoś większego planu?
Delikatnie ścisnął moją dłoń. W zasadzie trzymał ją całe popołudnie. Bałam się, że moje palce doznają szoku, kiedy go zabraknie.
Nie potrafiłam nie zaufać temu,co dostrzegłam w jego oczach.
W środku kręgu Garreth i Hadrian stali naprzeciw siebie, a płomienie tańczyły wokół ich nóg. Dwa anioły. Anioł światła i anioł ciemności. Obaj piękni. Obaj potężni. Jeden ucieleśniał miłość, drugi - zniszczenie. A ja byłam poza kręgiem i pragnęłam ich obu...
Powiodłam wzrokiem wzdłuż linii jego idealnego profilu, po gładkiej skórze szyi, gdzie zapierający dech w piesi zapach kadzidła był najsilniejszy, wzdłuż ramienia do luźno podwiniętego rękawa przy nadgarstku, aż do mocnej, ale delikatnej dłoni.
- Co robisz? - Rozśmiał się.
- Zapamiętuję cię.
Ciepłymi dłońmi dotknął mojej twarzy, wodził po niej palcami, jak gdyby starał się na zawsze zapamiętać moje rysy.
Ja należę do niego, a on do mnie. Absolutnie nic nie mogło się z tym równać (...)
Nieobecność ojca tworzyła niewypowiedzianą pustkę w naszym domu i choć tęskniłam za dniem, kiedy ja też się zakocham, czułam lęk. A co, jeśli ktoś, kto pewnego dnia zawładnie moim sercem, również zniknie?
W czasie śniadania przeważnie: a) milczałam, b) od
czasu do czasu wydawałam senny pomruk jaskiniowca albo c) milczałam.