cytaty z książki "Przesmyk"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Szarzeliśmy nagle, dosłownie. Żaden kolorowy ciuch nie wytrzymywał dłużej niż do pierwszego prania, blakły obrazy na ścianach – czy raczej plakaty (kogo stać było na obraz?!; najwyżej fototapeta jaśniała u najbogatszych lub jakaś odporniejsza na odbarwianie farba). Tęczówki nam również popielały, a z pomalowanych paznokci po godzinie odłaził lakier.
Urządzają msze, na których dochodzi do rytualnych mordów przy jękach zebranych. Nie interweniuję, dopóki mordują się między sobą, za ogólnym przyzwoleniem tej kongregacji. Raz tylko zapolowali na przechodniów… Wpadłam wtedy wściekła do ich kościółka i wybiłam starszym duchownym takie pomysły z głowy, zapoznając ich z religijną ideą dziesięciny, nieco na moje potrzeby zmodyfikowaną. A ponieważ walcząc gubię się w rachunkach, to wykosiłam z połowę wiernych Rempartian (tak się nazwali, cokolwiek to znaczy) – pozostałych dopadł chyba kryzys wiary i najzwyczajniej uciekli.
Co pani powiedziała? Dygresja?
Śmieszne słowo. Łaskoczące i dziewczyńskie. W szkole takich nie uczyli. Pewnie dużo pani czyta. Też bym czytał, tylko książki są takie smutne. Zawsze mówią o śmierci albo o cierpieniu, o przemijaniu i o zdradzie. O, pani historia nadaje się do książek! Mojej nawet ja nie chciałbym przeczytać.