Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uważam, że każda książka jest taka, jak Ty ją odbierasz. Widoki, zapachy, postacie – każde Twoje wyobrażenie jest prawdziwe! Właśnie za to uwielbiam książki. Nie ma dwóch takich samych czytelników, a co za tym idzie, każda lektura tego samego tekstu jest inna.

Akt dobroci przestaje nim być, gdy trzeba za niego zapłacić.

Śmierć rzucała monetą, a on obstawiał szanse. Nawet jemu wydawało się to szaleństwem.

-Wiedzcie, że na pokładzie Saardama podróżuje mój mistrz.
- Błądzące spojrzenie zahaczyło o Arenta, budząc trwogę w sercu najemnika. - Władca wszystkiego, co ukryte. Suzeren tego, co mroczne i rozpaczliwe. Wysłuchajcie ostrzeżenia wydanego na mocy pradawnych praw. Ładunek tego statku jest splamiony grzechem, toteż każdego, kto wejdzie na jego pokład, czeka niechybna zguba. Saardam nie dotrze do Amsterdamu.

Najlepszym lekarstwem na wstrząs jest wino z korzeniami i już!

- Nie zrobiłem tego umyślnie.
- Najgorsze rzeczy rzadko czynimy z premedytacją.

Odwaga nie polega na wyzbyciu się lęku - przekonywała ją Sara. - To światło, które znajdujemy w sobie, gdy nie istnieje nic poza strachem.

Przed uwięzieniem Sammy’ego Pippsa przezywano ich
Niedźwiedziem i Wróblem. Jeszcze nigdy oba te przydomki nie
wydawały się tak adekwatne.

Z ust trędowatego nie dobył się ani jeden dźwięk. Ogień wspiął się po jego ciele i po chwili nieszczęśnik cały stanął w płomieniach.
Nawet się nie poruszył.
Płonął w milczeniu, ze wzrokiem utkwionym w Arencie.