cytaty z książki "Duchowość ciała"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chronicznie napięte mięśnie nadają ciału sztywność i niszczą jego grację, blokując przepływ pobudzenia. Zaciśnięte mięśnie w jakiejkolwiek części ciała mają ograniczony wpływ na oddychanie, ponieważ pełny oddech wymagam aby fale oddechowe przechodziły przez całe ciało. Ograniczając pełnię i głębokość oddechu, chroniczne napięcie mięśni obniża również poziom energii danej osoby, co zmniejsza ogólną żywotność ciała.W konsekwencji tłumienie jednego uczucia zmniejsza odczuwanie w ogóle. Gdy wyhamowany jest gniew, zwykle słabnie również odczuwanie miłości, smutku, strachu, chociaż niekoniecznie w tym samym stopniu.
Podczas gdy ostry przypadek depresji jest łatwy do rozpoznania, łagodne przypadki często nie są w ogóle zauważane, Dana osoba może narzekać na zmęczenie i przypisywać mu swoje zmniejszone pożądanie - jeszcze jedne objaw depresji. Ale jeżeli po dłuższym odpoczynku nadal czuje się zmęczona, to właściwą diagnozą jest depresja [...] Jak to się stało, że jej nie zauważyli? Odpowiedź jest prosta: starali się być zajęci. Wielu moich pacjentów przyznaje, że ich aktywność jest obroną przed depresją; gdy zaczynają się czuć trochę przygnębieni, podejmują nowe przedsięwzięcie. Ciekawe zajęcie może posłużyć do psychicznego i fizycznego pobudzenia danej osoby, ta że poziom jej energii wzrośnie Jednak wcześniej czy później depresja powróci.
Często się mówi, że jesteśmy ukształtowani przez nasze przeżycia, lecz teraz chcę to powiedzieć jak najbardziej dosłownie. Nasze ciała odzwierciedlają nasze przeżycia.
Oznaką osoby prawdziwie seksualnej jest wdzięk. Wdzięk nie oznacza umiejętności kołysania biodrami [...] lecz charakteryzuje ciało, które jest miękkie, w którym zachodzi przepływ pobudzenia oraz uczucie żywotności i które doznaje przyjemności z możliwości poruszania się.
Jednym z zadziwiających skutków obniżonego poziomu energii jest wzrost aktywności, będący zwykle próbą pozyskania miłości. Większość dzieci, które przeżyły utratę miłości, uważa, iż ta utrata spowodowana była tym, że nie potrafiły na miłość zasłużyć. Wiele matek zaszczepia poczucie winy w dziecku ganiąc je za to, że jest nazbyt wymagające, nazbyt żywe, nazbyt krnąbrne, nazbyt nieszczęśliwe i jest go nazbyt dużo. Dziecko wkrótce zdaje sobie sprawę, że jeżeli ma otrzymać choć trochę miłości, musi dostosować się do wymagań matki. To przekonanie, że na miłość trzeba zasłużyć, zwykle utrzymuje się aż do wieku dorosłego, kiedy to często przejawia się dążeniem do osiągnięć i potrzebą sukcesu [...] zachowanie takie jest odpowiedzialne za endemiczne w naszej kulturze chroniczne zmęczenie.
Inspirować to napełnić kogoś ożywiającym, przyśpieszającym lub egzaltowanym wpływem [...] a taki właśnie skutek ma wdychanie tlenu.
My, istoty ludzkie, jesteśmy jak drzewa, zakorzenione jednym końcem w ziemi, a drugim sięgające ku niebiosom. Głębia sięgania zależy od siły naszego systemu zakorzeniającego. Wyrwanemu drzewu obumierają liście, a u człowieka, któremu odcięto korzenie, duchowość staje się martwą abstrakcją.
Zachód, przynajmniej od kilku ostatnich stuleci, zmierza, do przejęcia kontroli i władzy nad przyrodą, a różnica ta jest widoczna w zachodniej postawie wobec ciała. Człowiek Zachodu myśli o zdrowiu cielesnym w kategoriach sprawności, dobrej kondycji pozwalającej mu przepracować całe życie, tak jak sprawnej maszynie. Postawę tę można dostrzec w ćwiczeniach fizycznych, jakim się oddaje, takich jak podnoszenie ciężarów czy trening na specjalnych maszynach. Wschodnie ćwiczenia, takie jak joga odzwierciedlają zainteresowanie żywotnością ciała - czyli jego duchowością.
Kilka lat temu byłem w Japonii świadkiem, jak dziecko około trzyletnie okładało pięściami swoją mamę. Wrażenie zrobiło na mnie to, że matka nie uczyniła niczego, aby je powstrzymać lub aby mu w jakikolwiek sposób oddać. Dowiedziałem się później, że dopiero gdy dziecko ukończy 6 lat, uczy się kontroli potrzebnej do wyrobienia umiejętności towarzyskich. Zanim dziecko osiągnie ten wiek, uważane jest za istotę niewinną, niezdolną odróżniać to, co właściwe od rzeczy niewłaściwych. U 6-letniego dziecka ego jest na tyle rozwinięte, że uczenie się jest czynnością świadomą, opartą na chęci, a nie na strachu. Na tym etapie dziecko uważane jest za dostatecznie dojrzałem by mogło świadomie wzorować się na zachowaniu swoich rodziców. Karą za zaniedbywanie uczenia się nie jest przemoc fizyczna lub zaprzestanie okazywania miłości, ale zawstydzanie dziecka.
Lekarze z konieczności specjalizują się w leczeniu poszczególnych układów, takich jak: oddechowy, krążenia czy trawienny. Nauka o człowieku jest nieznana zachodniej medycynie. Można by powiedzieć, że stanowi ona domenę psychiatrii lub psychologii, jednak dyscypliny te ograniczyły się do badania procesów umysłowych j ich wpływu na ciało Pogląd, że procesy umysłowe należą do jednej rodziny tj. psychologii, a procesy fizyczne do drugiej, tj. medycyny organicznej, jest sprzeczny z modelem podstawowej jedności i całości jednostki ludzkiej. Pogląd taki jest rezultatem oddzielenia ducha od ciała i ograniczenia go do sfery umysłu. To rozdarcie okaleczyło psychiatrię i wyjałowiło medycynę.
Dusza to imię, jakie nadajemy systemowi energetycznemu, który ożywia każdy organizm. Gdy jesteśmy nienawistni, nasze serce się zaciska, a dusza kurczy. Gdy jesteśmy łaskawi, serce się rozszerza, a dusza wzbiera [...] Nie da się być równocześnie łaskawym i pędzić do jakiegoś celu [...] Osoba łaskawa ma również poczucie, że podlega czemuś większemu i potężniejszemu niż ona sama.
Stwierdziłem, że pacjenci którzy czują się winni wobec rodzica, tracą poczucie winy, gdy tylko ich gniew skierowany przeciwko rodzicowi zostanie wyrażony w sposób pełny w trakcie terapii.
Tak jak ja to widzę, ważnym czynnikiem w dążeniu do sukcesu i władzy jest tkwiące w każdym z nas pragnienie, by być kochanym [...] Intensywność tego pędu do sukcesu jest wprost proporcjonalna do jego głodu miłości, lecz ów sukces w końcu przyczynia się tylko do udaremnienia realizacji tego pragnienia.
Prawdziwe wartości w życiu są mimo wszystko wartościami "przyziemnymi": zdrowie, wdzięk, zadowolenie, przyjemność i miłość. Wartości te realizujemy tylko wtedy, gdy stoimy mocno na nogach.
Ilekroć jesteśmy popędzani, tracimy swój wdzięk i nasze ciało staje się maszyną [..] człowiek jest jedynym zwierzęciem, które popędza siebie samego aż do utraty związku z Bogiem, życiem i naturą.
Reich sformułował swoją konceptualizację jako zasadę psychosomatycznej jedności i antytezy. Jedność istnieje na poziomie energetycznym w głębi organizmu, podczas gdy na poziomie zjawisk obserwowalnych istnieje antyteza, czyli przeciwstawność [...] Powstaje natychmiast pytanie dotyczące natury tego procesu energetycznego oraz energii biorącej w nim udział. Reich postrzegał ten proces jako pulsację (rozszerzanie i kurczenie, jak w biciu serca) i jako propagację dal ekscytacji, które da się odczuć jako strumienie energii w ciele.