cytaty z książki "Save Me"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zazwyczaj przebaczenie to reakcja na krzywdę. Ale nawet jeżeli człowiek wybaczy drugiej osobie ból, który mu sprawiła, to jeszcze nie oznacza, że ten ból po prostu zniknie. Dopóki trwa, wybaczenie jest błędem.
Ale to jakiś początek. Wszystko będzie możliwe, gdy sam dla siebie przestaniesz być przeszkodą.
Na boisku... Powiedziałem ci wtedy, że nie możesz stracić czegoś, czego nigdy nie miałaś.-
Wspomnienie tamtych słów jest jak bolesny cios. Chcę odwrócić wzrok, ale nie mogę. Zbyt wiele moich emocji znajduje odzwierciedlenie w jego oczach. – Kłamałem. Ruby Bell, jestem twój, odkąd rzuciłaś mi pieniądze w twarz.
-Dlaczego zawracasz sobie głowę przyszłością, skoro mamy teraz? – pyta cicho.
– Bo zasłużyłaś na coś lepszego. Moja przyszłość jest już skreślona. Twoja nie.
– Nieprawda – mówi stanowczo. – Masz takie same możliwości, jak wszyscy inni. Tylko musisz wyciągnąć po nie rękę, James.
- Marzenia są ważne, James - szepczę.
- W takim razie ty jesteś moim marzeniem.
-To zupełnie jak w Harrym Potterze. Imię Voldemorta budzi grozę tylko dlatego, że nikt nie śmie go wypowiedzieć. Tak samo jest ze słowem „gruby”, a przecież to tylko przymiotnik, niczym się nie różni od „szczupły” czy „chudy”. To tylko słowo, i to wcale nienaznaczone negatywnie.
Może właśnie to pociągało mnie w niej od samego początku. Ona bierze swój los we własne ręce, a ja jestem tylko pionkiem na planszy.
Ona żyje, ja tylko egzystuję.
Nie pasujemy do siebie.
-Wyglądasz, jakbyś prosił się o lanie.
– Wyglądam, jakby lanie mi zwisało. I na tym polega różnica – odpowiada i patrzy na mnie. – Teraz ty.
Usiłuję powtórzyć jego minę. Sądząc po drgających kącikach jego ust, nie bardzo mi to wychodzi.
– No dobra, może na początku wystarczy, kiedy nie będziesz patrzyła na wszystkich wokół tak, jakbyś chciała spalić ich wzrokiem.
Zdaję sobie sprawę, że nie mogę tego cofnąć, ale muszę przynajmniej spróbować to naprawić.
Miałaś rację, kiedy mówiłaś, że sam nie wiem, czego chcę od życia. Nie zastanawiam się nad tym, co mógłbym robić, bo jeżeli pozwolę sobie na marzenia, później będzie tylko gorzej.
Doskonale wiem, o co jej chodzi. Kiedy ktoś wypowie coś na głos, tworzy się przestrzeń, w której dana informacja może się rozwijać, może stać się prawdziwa.
Zegar tyka, czas płynie nieubłaganie. Nie wiem, jak mogę to powstrzymać. Jak sprawić, by nie wydawało się tak beznadziejne.
Ruby wdarła się do mojego życia, postawiła je na głowie i wywalczyła sobie honorowe miejsce w chaosie, który stworzyła.
Chyba moglibyśmy milczeć razem godzinami, wpatrzeni w siebie, licząc, że uda nam się dotrzeć coś za murem wniesionym przez drugą osobę.
- Beaufort gapił się na ciebie przez całe zebranie - mówi nagle.
Prycham pogardliwie.
- Stałam na środku. Wszyscy się na mnie gapili.
- Nie tak jak on. Zaklinał cię wzrokiem, żebyś na niego spojrzała.
Ale dom to moja oaza spokoju. Tutaj liczy się rodzina, lojalność, wierność i miłość. W Maxton Hall liczy się tylko jedno: pieniądze. Boję się, że zniszczę naszą oazę, kiedy sprowadzę tutaj sprawy stamtąd.
Teraz wydaje mi się, że wszystko, co się między nami wydarzyło, to tylko moje marzenia. Długie rozmowy, chwile, gdy śmialiśmy się razem, ten pocałunek - to tylko wytwory mojej wyobraźni.
Jak to się stało? Jakim cudem w ciągu jednego miesiąca przeszliśmy od ignorancji, próby przekupstwa i nienawiści do tej chwili?
Ilekroć czuję się kiepsko, sporządzam listę. Już w dzieciństwie pomagało mi to zachować motywację i jasność myślenia. Chociaż nie zawsze było łatwo - wyznaję. - Wyszukuję odpowiednie cytaty, wszystko, co chciałabym kiedyś zrobić, co chciałabym zmienić w świecie i tak dalej.
Jeżeli wybacza się zbyt szybko, ludziom się wydaje, że mogą wszystko.
Daję sobie ten wieczór i tę noc na opłakiwanie tego, co było między nami. Na opłakiwanie przyjaciela, którego straciłam, choć sama nie wiem dlaczego.
W tych minutach wszystko wydaje się możliwe: zwycięstwo i porażka, duma i wstyd, szaleńcza radość i deprymująca frustracja. W żadnej innej chwili poczucie jedności w drużynie nie jest silniejsze, a motywacja większa.
Nie wiem, co to oznacza. Po prostu nie wiem, co jest między nami. Że już nie wspomnę o tym, czego bym chciała. Wiem tylko, że sam dźwięk jego głosu sprawia mi ogromną przyjemność.
Nigdy więcej nie będę mógł jej dotknąć. Nigdy więcej nie będę z nią rozmawiał. Nie będę się z nią śmiał. Nie będę jej całował.
Dawniej zawsze uwielbiałam marzyć. W marzeniach nawet niemożliwe stawało się możliwe. Mogłam latać i czarować. Studiowałam w Oksfordzie i podróżowałam po całym świecie. Byłam ambasadorką. Czasami moje marzenia senne były tak realistyczne, że następnego dnia z nową motywacją biegłam do szkoły i usiłowałam dać z siebie więcej niż sto procent.
Czas ciągnie się, jakby wszystko rozgrywało się w zwolnionym tempie. Serce bije coraz szybciej. To jest jego królestwo. Czuje się jak intruz.
- Kłamałem. Ruby Bell, jestem twój, odkąd rzuciłaś mi pieniądze w twarz.
Wybaczyć nie znaczy: zapomnieć. (...) Można komuś wybaczyć jego działanie, co jednak nie oznacza, że się o nim zapomni. Wybaczenie jest niezbędne, by postawić grubą kreskę. Zapomnieć to co innego, to coś, co trwa latami albo nie następuje nigdy. Nie ma w tym nic złego. Wybaczenie pozwala odpuścić i żyć dalej.