cytaty z książki "Karuzela"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zawsze kiedy już wydaje mi się, że widziałam dno ludzkiej głupoty, spotykam kogoś, kto puka w nie od spodu.
Nie ma takich pieniędzy, które są w stanie wynagrodzić brak wolności. Po prostu nie ma.
Człowiek jest jak świnia, do wszystkiego jest w stanie się przyzwyczaić.
- Jak ja, kurwa, nienawidzę prokuratorów... - zaczęła Lilka zamiast przywitania.
- Kto to prowadzi?
- Znamirowski.
- Karuzelę? Przecież kiedy mieszkałam we Wrocławiu, to był lebiedziem w rejonie. Robił sprawy o kradzież pościeli z kory i kiełbasy krakowskiej w melinach.
- No wiesz, dobra zmiana...
Gorączkowo doprowadzałam się do porządku. Piotrek wstał , poprawił ciuchy i ruszył do drzwi.
- Ciekawa jestem , jak z tego wybrniesz.
- Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę.
- Bo jesteś najgorszym skurwysynem w dolinie - skomentowałam , szukając w torebce lusterka .
- A skąd ty to wszystko wiesz? - dopytałem.
- Bo naprzeciwko mnie siedzi jakiś gnuśny policjant z Centralnego Biura Śledczego. Przyszedł do mojego prywatnego mieszkania, piętnaście minut temu, pije moją kawę i żre moje śniadanie. Dodam tylko, że nigdy nie podawałam mu swojego adresu. To jest, kurwa, oburzające i to jest, kurwa, policyjny kraj!
(...), a nade wszystko musiałem spędzać czas z moją wspaniałą małżonką. Na myśl o tym natychmiast rozbolała mnie głowa.
-.... Ja nie wiem, jak się ląduje.
- Ale Ja wiem. Wyprostuj nogi i nie waż się dotknąć nimi ziemi. Resztę zostaw mnie.
- Podałeś właśnie definicję kłody...
Wiedziałam, że byłam bezlitosna i wredna, ale nie potrafiłam jej współczuć.
Nie ma dróg na skróty, a za wszystko prędzej czy później przyjdzie nam zapłacić.
- Nie czuła...
- ...suka. Tak, wiem. Dobrze, że żonę masz słodką, to Ci to wynagrodzi. Bukietem stokrotek.
- Dlaczego pracujesz za darmo? Ludzie na lekarzach nie oszczędzają, a na prawnikach zawsze. Mimo że może to mieć dla nich równie katastrofalne skutki.
- Kretynka ! - syknął przez zęby. - Ciekaw co by było , gdyby Michał nawalił ?
- Ja nie nawalam . Jestem niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju. Jak Madonna. Tylko że policyjna.