cytaty z książki "Psychoterapia bez makijażu. Rozmowy o terapeutycznych niepowodzeniach"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Psychoanaliza jest uwodząca poprzez całościowość wyjaśnień. Nawet odrobina uwagi pozwala wykazać, jak dogmatyczna jest w założeniach i manipulująca w praktyce. [...]
Jeśli pozwolisz, podam Ci przykład dotyczący anoreksji.
Uczono mnie, że może być ona wynikiem wypartego przez pacjentkę rzeczywistego doświadczenia, które było efektem oralnego nadużycia seksualnego w dzieciństwie ze strony mężczyzny. Na przykład przez kazirodczego ojca. Interpretacje miałyby stopniowo pomóc jej zrozumieć, że jedzenie nie jest złe, a ona nieświadomie pokarm utożsamia z inwazją oralną. O koszmarze indukowania fałszywych wspomnień pisałeś w pierwszym tomie "Zakazanej psychologii".
Ale też anoreksja mogła być wynikiem obrony przed własnymi impulsami wypartymi przez pacjentkę. Jakimi? Chęcią edypalną, by doświadczyć obcowania oralno-genitalnego z ojcem. Pokarm utożsamiany jest więc nieświadomie z zakazanym "dobrem" - nasieniem. Zakazanym, bo przynależnym do relacji matka-ojciec. Pomieszanie w nieświadomości znaczenia pokarmu z piersi matczynej i zakazanej spermy ojca ma być mechanizmem powstawania anoreksji.
Wyobraźmy sobie kobietę, która przez dwa lata terapii analizuje i przepracowuje swoje relacje z mężczyznami. W końcu jest "gotowa" i rusza w świat. Zderzenie jest nieuchronne, bo relacje międzyludzkie nie są przewidywalne w tak ułożony sposób, jak próbuje to czasem przedstawić psychoterapia. No i rodzi się kolejny problem i trzeba znowu coś przepracować albo skończyć na stwierdzeniu, że nie ma "dojrzałych mężczyzn".
Swoją drogą, psychoterapeuci mają niesamowitą łatwość w określaniu norm. Doskonale wiedzą, co to jest zdrowa relacja, dojrzały mężczyzna, dojrzała kobieta, dobry kontakt z własnymi emocjami.
chodzenie po bagnach wciąga.