cytaty z książki "Silver. Druga księga snów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Nie obiecuj mi niczego, czego nie będziesz mógł dotrzymać.
-... A co z symbolem nieskończoności, który podarowałeś Emily?
- Widocznie to była jednak tylko leżąca ósemka - odparł sucho Grayson.
Może wcale nie jesteśmy prawdziwi, tylko istniejemy wyłącznie w czyimś śnie?
- Czy ty wiesz, ile trwa wieczność? - ciągnęłam. - Dłużej niż dożywocie.
-Są rzeczy, za które po prostu nie można przeprosić - powiedział Henry.
-Kto wierzy w sny, przesypia życie, chłopcze z potarganymi włosami.
Czekanie było najgorsze. Czekanie i niepewność.
Były druzgocące.
- Najpierw plączą się słowa, potem plączą się pojęcia, a na końcu plączą się rzeczy.
Jedyną poprawną i ogólnie przyjętą odpowiedzią było chyba "Ja też cię kocham", ale to jakoś nie mogło mi przejść przez gardło. Nie dlatego, że go nie kochałam, wręcz przeciwnie, lecz dlatego, że "Ja też cię kocham" nie miało takiej mocy jak spontaniczne "kocham cię".
- Przepraszam, czy my jesteśmy w zoo? - zapytała, kiedy Grayson po raz ósmy prawie wywichnął sobie szczękę przy ziewaniu.
- Tak - odparł niewzruszenie Grayson. - Karmienie hipopotamów. Przesuń, proszę, masło w moją stronę.
... rzeczy przeżywane we śnie są nie mniej prawdziwe.
Podchodzę do tego tak, jak powiedział kiedyś Mr Wu: "Choćby czasy były nie wiem jak trudne, zawsze noś w sercu zieloną gałązkę, a spocznie na niej śpiewający ptak".
Gdy zaczyna wiać wiatr zmian, jedni budują mury, drudzy wiatraki.
- Chcesz odrobinę ciepłego ponczu, Mia? - zapytał Grayson. - Myślę, że dobrze by ci zrobił.
- Oszalałeś? Ona ma dopiero trzynaście lat. - Wyrwałam mu chchlę z ręki. - Chcesz, żeby zaczęła tańczyć na stole? Wystarczy, że jedna z nas się upije. Ja już jestem trochę wcięta, nie gwarantuje niczego. [...]
- Liv, w tym ponczu nie ma ani kropli alkoholu, to tylko grzany sok pomarańczowy z przyprawami.
- CO?
To ja w ogóle nie byłam pijana? Nawet ciut zawiana? [...]
- A teraz skoro już wiesz, że się nie urżniesz ani że nie będziesz musiała śpiewać, chcesz jeszcze łyczek?
- Nie, teraz to już nie jest zabawne.
- Moja ulubiona rękawiczka! Zgubiłam ją. [...]
- Akurat, zgubiła. Wyjąłem ją z jej kieszeni. - Artur błysnął uśmiechem. - I prawie co noc wkładam ją do spania.
- Iiii - pisnęła Mia. - To takie... perwersyjne, nie sądzisz?
Musiałam walczyć, to była jedyna odpowiedź na zło.
Emily działała jak tłumik. Tłumiła wszelką radość.
Henry uśmiechnął się i był to ten specjalny uśmiech, przeznaczony tylko dla mnie, który uwielbiałam ponad wszystko na świecie.
Najlepiej zamknięte drzwi to takie, które można zostawić otwarte.
Dopiero w tym momencie dotarło do mnie w pełni, jakim męstwem wykazał się Ernest, gromadząc przy jednym stole wszystkichh tych ludzi, których nazywał rodziną.
Choćby czasy były nie wiem jak trudne, zawsze noś w sercu zieloną gałązkę, a spocznie na niej śpiewający ptak.
(...) Miał nade mną tylko tyle władzy, na ile mu pozwalałam.
(...) Sny są jak myśli, powinny być wolne i nikt nie ma prawa ich podglądać.
A teraz wybaczcie. Muszę jeszcze donieść Secrecy, jak Liv obsrała w Hajdarabadzie cały autobus.
To był jaguar, do cholery! Dlaczego wszyscy to mylili?
Zniszczyłaś moje życie, Liv Silver. Unicestwiłaś wszystkie moje plany. To przez ciebie nie jestem już z Anabel, przez ciebie straciłem wszystkich przyjaciół. I przez ciebie nadal mnie boli, kiedy jem.