cytaty z książki "Rubinowe czółenka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Niektórzy spędzają całe życie, szukając wymówek, narzekając na karty i na próżno marząc o lepszy rozdaniu, inni zaś idą na żywioł, podbijają stawkę i blefują ile wlezie... I wygrywają.
Jest miło i przytulnie: prawie zapominam, że nasze ściany są z papieru, a życie ze szkła, że podmuch wiatru może pogruchotać nas na kawałki, a zawierucha obrócić wszystko wniwecz.
Równowaga musi zostać zachowana. Za każdy łut szczęścia należy się jeden cios, a za każdą osobę, do której wyciągnęliśmy pomocną dłoń, ucierpi ktoś inny.
Jest miło i przyjemnie: prawie zapominam, że nasze ściany są z papieru, a życie ze szkła, że podmuch wiatru może pogruchotać nas na kawałki, a zawierucha obrócić wszystko wniwecz.
To się dzieje tak szybko, ten nagły przeskok ze światła do mroku, z bycia dla kogoś centrum wszechświata do przejścia na drugi plan, gdzie stajemy się ledwie cieniem, marginalnym, niegodnym uwagi i analizy...
wszystko sprowadza się do tego,
żeby stanąć prosto,
spojrzeć ludziom prosto w oczy,
błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć:
"Spierdalajcie. Jestem boska".
Dla prawdziwych przyjaciół nigdy nie jesteś głupim Jasiem.
Zwykli ludzie przestrzegają zasad. Ludzie tacy jak my ustalają własne.
Przyznać sama przed sobą, że pewnych rzeczy nie da się zracjonalizować, że miłość to nie tylko kwestia wyboru.
Jej zdaniem wszystko jest takie proste, jakby nasze życie nie było domkiem z kart, zbudowanym z decyzji i wyborów, niebezpiecznie wspartych o siebie i drżących przy każdym oddechu...
Oszustwo pleni się jak chwast; pozostawione samo sobie, rozrasta się wzdłuż i wszerz i zapuszcza korzenie, tworząc gigantyczną sieć kłamstw.
Z urodą to jest tak - że w sumie ma niewiele wspólnego z wyglądem.
...nigdy nie miał telewizora; twierdzi, że woli oglądać niebo, widowisko, które nigdy się nie nudzi, gdzie nigdy nie puszczają powtórek.
- Bo nie jesteś klonem. Klon wtapia się w tło, a cudak odcina barwną plamą.
... w końcu ktoś, kto nie waha się użyć w angielskiej herbaciarni słowa "dupa", zawsze powie, co mu leży na wątrobie.
Tłusty, wstrętny brylant przysiadł na jej palcu jak lśniący robak.