cytaty z książki "Głód miłości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Była sama wśród najbliższych, nieakceptowana, niczym wstydliwa prawda o ich idealnym życiu, rysa, której nie chcieli i nie mogli zaakceptować.
Marta przestała się śmiać, jej świat się zawęził, czuła tylko pustkę, która wypełniała ją całą i przygniatała do ziemi. Czuła jej ciężar, obezwładniający i niszczący.
Czyż to nie dziwne? Nie miała ograniczonej swobody, a i tak nikt nie pytał jej o zdanie, nie liczył się z nią i zawsze decydował za nią. Choć była dorosła, czuła się jak małe dziecko, którego nawet na chwilę nie można spuścić z oka. Nie będąc ubezwłasnowolniona, czuła się bezwolna.
Jaką tajemnicę skrywała? Miał wrażenie, że im dłużej ją znał, tym mniej o niej wiedział, a jednocześnie coraz bardziej chciał to zmienić. Paradoks. Marzył o tym, żeby pozwoliła mu się odkrywać, pozwoliła się zbliżyć, żeby mógł stać się dla niej kimś ważnym.
A ona tylko chciała akceptacji i miłości. Obezwładniającej, parzącej przy każdym dotyku, pozbawiającej tchu i niosącej siłę do walki z codziennością.
Chwilami, kiedy patrzył na nią, miał wrażenie, że jest nieobecna, jakby zamknięta szczelnie w swoim świecie. Czasem jej oczy przybierały szalony wyraz, jakby od środka trzymała ją jakaś siła, zakleszczała i niszczyła w niej zwykłego człowieka.
Ech, co to za życie, które jednemu daje wszystko, a innemu rzuca namiastkę szczęścia, żeby za chwilę uderzyć w niego z całą, okrutną siłą. To z pewnością jest w jakimś celu - myślała Morawska - ale nie mam pojęcia, czemu los stawia przed tym człowiekiem takie wyzwanie, co chce w ten sposób sprawdzić, może coś pokazać, czegoś nauczyć,ale to zdecydowanie bardzo bolesna próba.