cytaty z książek autora "Jeff Lemire"
Najlepsze w przeszłości jest to, że mija. Fakt, że coś cię ukształtowało, nie oznacza, że już zawsze musi cię definiować. Musisz zebrać wszystkie doświadczenia. Wszystko, co miało na ciebie wpływ. I wykorzystać to. Ale nie pozwolić, by to wykorzystało ciebie.
To, że coś nie ma sensu, nie oznacza jeszcze, że jest nieprawdą.
W każdej robocie najważniejszy jest strach. Jeśli sprawisz, że przeciwnik zacznie się bać, zwycięstwo będzie twoje.
Więc...chyba tak to jest, kiedy w końcu odpuszczasz. Tak to jest, kiedy przestajesz walczyć z tą ogromną potrzebą udawania kogoś innego. Tak to jest, kiedy w końcu uświadamiasz sobie kim jesteś. Więc kim jestem? Jestem Royal City. Wszyscy jesteśmy i nic z tym nie zrobimy. Stąd jesteśmy. To miejsce nas ukształtowało. Możesz wyjechać, ale miejsce zostanie w tobie. Spędziliśmy tu najważniejsze chwile naszego życia. Tego się nie da tak po prostu zostawić. Masz to w sobie na zawsze. Ale nawet zostając, można się zgubić.
Wiele rzeczy jest prostych. To my czynimy je trudniejszymi. Chyba nie możemy się powstrzymać. Życie nie byłoby fajne, gdybyśmy wszystko od początku wiedzieli nie? To te komplikacje sprawiają, że warto jest żyć.
Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, jak to jest być samotnym. Wiem, że każdy myśli, że czasami jest samotny. Ale chodzi mi o prawdziwą samotność. Może to wina Royal City. Może całe to miasto jest samotne. Może nie tylko ja. Może nie jestem inny czy wyjątkowy. Może właśnie to czyni to miejsce tym miejscem. Wżera się w brud, cegły i drzewa. Specjalność Royal City. To miasto ma samotność we krwi.
Ciemność przed oczami. To widzę, kiedy myślę o śmierci...ciemność przed oczami. Jak wtedy, gdy z całych sił zaciskasz powieki i widzisz kształty w ciemności. Czujesz wtedy, jakbyś dryfował. Dryfował pod wodą...Nie. Nie dryfował...tonął. Nie możesz oddychać i nikt nie może ci pomóc. Jakbyś był całkiem sam i tonął w tej ciemności przed oczami. I cokolwiek by się nie stało, już nigdy nie wrócisz.
Myślę, że każdy tak o sobie myśli. Że jest inny. Że będzie tym, który wyjedzie z miasta i coś osiągnie. A później i tak każdy zapierdala w tej fabryce przy wiertarce czy jakiejś tokarce. Oszukuję się, myśląc, że jest coś więcej. Może Pat jest na tyle mądry, że to wie i po prostu z tym nie walczy.
Piękno... To jedyne czego zawsze pragnąłem... Zawsze pragnąłem tylko tworzyć piękno... Prawdziwe piękno.
Istnieją dwa światy... Co się dzieje, kiedy tracisz rozeznanie w którym z nich się znajdujesz?