cytaty z książek autora "Weronika Marczuk"
Ukraińcy jadają arbuza z czarnym chlebem (tak, to smaczne, a nawet lecznicze) .
W Polsce mieszka już około 1,5 miliona obywateli Ukrainy. Tak jak Polacy przez dekady budowali dobrobyt Niemiec, Skandynawii czy Wielkiej Brytanii, tak Ukraińcy pomagają Polsce w jej dynamicznym rozwoju.
Przez 30 lat mieszkania tu, to właśnie polskie smaki oraz smaki Polski pozwoliły mi ją naprawdę poznać. I choć nieraz na tej drodze płakałam, bo nie miałam instrukcji "jak zrozumieć Polaków", to wiem, że pomocna dłoń potrafi czynić cuda.
Ktoś, kto patrzy z większego dystansu, może powiedzieć: "Polak i Ukrainiec są prawie tacy sami, dzielą ich zbyt małe różnice, by mogły się liczyć". Różnice jednak istnieją, spotykamy je na każdym kroku. Czasem są niewielkie, ale znaczące, czasem ogromne, ale szybko przyswajalne.
W Ukrainie zabronione jest posiadanie dwóch obywatelstw, jeśli przyjmuje się inne, trzeba zrzec się ukraińskiego; cudzoziemcy, przyjmując ukraińskie, mają dwa lata na zrzeczenie się dotychczasowego obywatelstwa lub rezygnacją z ukraińskiego.
Rozłożyste, jasne, plastyczne plaże, miejscami dzikie, to znów urządzone nie gorzej niż na Zanzibarze, w samej stolicy mogą pomieścić jednocześnie blisko milion ludzi.
Dniepr miejscami jest tak szeroki, że nie widać drugiego brzegu, a tysiące nieregularnych wysp - to enklawy natury i rozrywki, są fenomenem na skalę światową.
Olbrzymie, piętrowe frachtowce, które żeglują po świecie, na przykład po Karaibach, w stolicy Ukrainy stoją przy brzegach jako biura, restauracje czy dyskoteki.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie znajdzie się w Polsce żadna sieć supermarketów, która proponowałaby tak wysoki poziom obsługi, szeroki wybór produktów i estetycznie zaprojektowane wnętrza jak kilka znanych w Ukrainie.
Prawdą jest, że nie zawsze bogactwo oznacza patologię, jest sporo zamożnych ludzi biznesu, którzy próbują uczciwie pracować i dawać pracę innym.
Słowiańska dusza, "dyżurna Ukrainka w Polsce" od lat przybliża Ukrainę Polakom, a rodakom na Wschodzie - Polskę. Urodzona w Kijowie, mieszka od 30 lat w Warszawie. Z sercem na dłoni wspiera dwie ojczyzny, choć to z Polską właśnie łączy ją najwięcej.
Polacy tak naprawdę Ukrainy nie znają. Tymczasem jest to miejsce magiczne, którego mieszkańcy, jak niegdyś Polacy, walczą o dobra przyszłość. Nie jest to łatwa droga. Burzliwa historia, podziały i wrogie siły nie pomagają.