cytaty z książki "Kochałem ją"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ja jestem jak latawiec urwany z uwięzi. Puf! Odfruwam... A ty - to zabawne, często to sobie powtarzam - masz dość siły, żeby mnie przy sobie zatrzymać, i dość inteligencji, żeby mi pozwolić uciec.
Po jakim czasie zapomina się zapach kogoś, kto nas kochał?
A kiedy samemu przestaje się kochać?
Ofiarowano mi szczęście, a ja pozwoliłem mu przejść obok, byle nie komplikować sobie egzystencji. A przecież to było takie proste! Wystarczyło wyciągnąć rękę. Reszta ułożyłaby się sama, w taki czy inny sposób. Przecież wszystko się jakoś układa, gdy ludzie są szczęśliwi, nie uważasz?
Lepiej, żebyś bardzo cierpiała teraz niż trochę przez całe życie.
Kiedy byłem z nią, wydawało mi się, że jestem coś wart... To było takie proste i oczywiste. Nie wiedziałem dotąd, że mogę być coś wart.
Podziwiam tych, którzy mają odwagę spojrzeć w swoje odbicie w lustrze i powiedzieć głośno: "Mam prawo do błędu". Tylko kilka słów, a ile trzeba mieć w sobie siły, żeby spojrzeć na własne życie z otwartą przyłbicą i zobaczyć je takim, jakie ono jest. (...) Mieć odwagę spojrzeć prawdzie w oczy, zmierzyć się z sobą. Stawić czoło sobie samemu. Właśnie sobie.
Ludzie nieuczciwi są mocni w wynajdywaniu pretekstów. Bardzo mocni.
Życie, nawet gdy je negujesz, gdy je lekceważysz, gdy nie dopuszczasz go do siebie, i tak jest od ciebie silniejsze. Silniejsze od wszystkiego.
Pułapką jest sądzić, że ma się prawo do szczęścia. Ale z nas głupcy. Na tyle naiwni, by wierzyć, że panujemy nad biegiem naszego życia. A życie nam umyka, ale to nieważne... W końcu ono nie ma większego znaczenia.
Ludzie dzielą się na odważnych i na tych, którzy się przystosowują.
Moja miłość była jak choroba. Nie chciałem jej, nie wierzyłem w nią, spadła na mnie wbrew mojej woli i nie mogłem się przed nią obronić.
Kiedy obejmowaliśmy się ostatni raz,to ja go pocałowałam. To było w windzie na ulicy. Wcale się nie opierał.
Dlaczego? Dlaczego pozwolił całować się kobiecie, której nie kochał? Dlaczego odwzajemnił pocałunek? Dlaczego wziął mnie w ramiona?
To nie ma sensu.
Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Pewnych rzeczy się nie odkupi.
Życie, nawet gdy je negujesz, gdy je lekceważysz, gdy nie dopuszczasz go do siebie, i tak jest od ciebie silniejsze. Silniejsze od wszystkiego.
Tak wygląda życie. Prawie każdego człowieka. Lawiruje się, kombinuje, mości, a tchórzostwo siedzi w nas jak oswojone zwierzątko. Pieścimy je, hodujemy, przywiązujemy się do niego. To jest życie. Ludzie dzielą się na odważnych i na tych, którzy się przystosowują. O ileż łatwiej jest się przystosować.