cytaty z książek autora "Władimir Bukowski"
(...) wyzwolenie nie przychodzi do człowieka z zewnątrz. Musi przyjść od środka.
Nie może przecież człowiek przeżywszy życie uświadomić sobie u jego schyłku, że wszystko w co wierzył było błędem, gorzej- przestępstwem.
W ogóle cała ludzkość dzieli się na dwie części: tych, z którymi mógłbyś siedzieć w jednej celi i tych, z którymi nie mógłbyś.
(...) ludzka pamięć jest tak zbudowana, że nie zachowuje zła, pozostają wyłącznie jasne obrazki.
Jak bym nie wiedział, że od początków niemalże tej władzy Zachód zaopatruje ją w kajdanki – dosłownie i w przenośni (…) Nigdy nie żywiłem złudzeń co do Zachodu.
Bardzo krytycznie oceniam politykę waszego obecnego rządu Donalda Tuska. Pomimo wszystkich nieprzychylnych, prowokacyjnych gestów ze strony Kremla, Tusk cały czas mówi o „poprawie relacji”, „dążeniu do kompromisu”, „obniżeniu temperatury sporu” i tym podobne. Nie jestem specjalistą od języka dyplomacji, ale widzę, że ktoś tu prowadzi nierówną grę. Rosja coraz bardziej upodabnia się do Związku Sowieckiego, chce przywrócić jego strefę wpływów i jest otwarcie wroga wobec Polski, która jej w niczym nie zawiniła. Przecież ostatnio Kreml przeprowadził symulację nuklearnego ataku na wasz kraj! To niebywałe! A mimo to wasz premier cały czas się uśmiecha i postuluje „naprawę relacji z rosyjskim partnerem”. To wielki błąd!
Ach, jakże trudno, przypuszczam, patrząc z boku zrozumieć tę piekielną Rosję! Zagadkowy kraj, zagadkowa dusza rosyjska!
To nie pierwszyzna, że na naszych szkieletach buduje się przyjazne stosunki ze Związkiem Sowieckim. Ale największym obrzydzeniem napawa fakt, że Zachód za każdym razem usiłuje usprawiedliwiać się najróżniejszymi rozumnymi teoriami i doktrynami. Tak jak sowiecki człowiek stworzył niezliczoną ilość wymówek, mających uzasadnić jego uczestnictwo w totalnym gwałcie, tak samo Zachód uspokaja własne sumienie. Nawet wymówki są często te same. Ale gwałt mści się bezlitośnie na tych, którzy go popierają. I ci, co sądzą, że granica między wolnością i niewolą pokrywa się z państwową granicą ZSRR - mylą się okrutnie".
W. Bukowski, I powraca wiatr, s. 419.
Nie można i dać dupy, i zachować twarz.
Nie jestem z obozu prawicy ani z obozu lewicy. Jestem z obozu koncentracyjnego.