cytaty z książki "Ruiny i zgliszcza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ale Bob czuł, że łączy go ze strzykwą jakieś pokrewieństwo. Watpił, czy gdyby urodził się w morzu, Bóg przystroiłby go niebieskimi i żółtymi płetwami jak tę wspaniałą rybę, która leżała martwa na podłodze, albo dał mu ciało rekina, barakudy lub innego wspaniałego drapieżnika.
Nie, Bob Munroe byłby pewnie krewniakiem tej oto strzykwą, tak jak ona zbudowanym na podobienstwo rynsztoka i dotkniętym klątwą chemicznej czkwaki unicestwiającej każde urocze stworzenie, które za blisko podpłynęło.
Udręczoną twarz rozjaśnił mu znany mi z dzieciństwa bezbronny uśmiech - harmonijny, zwarty łuk warg i zębów, przy którym na zdjęciach rodzinnych zawsze wyglądałem ponuro i nędznie. Nie warto nawet, żebym próbował opisać miłość, jaką wciąż budzi we mnie brat, kiedy posyła mi takie właśnie spojrzenie, bo akurat przez chwilę nie przelicza swoich pretensji do mnie i nie gardzi sobą za to, że nie zrobił kariery jako następca Johna Tesha. Takiego braterstwa jak nasze nikomu bym wprawdzie nie życzył, ale trafił nam się jeden prosty dar: w rzadkich momentach szczęścia umiemy się razem cieszyć równie namiętnie i bez reszty, jak się nawzajem nienawidzimy.