Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...nikt ich nie nauczył, że szczęście nie bywa przynoszone podmuchem losu, że trzeba je budować codziennie z najdrobniejszych spraw, uśmiechów, zgromadzonych rzeczy i codziennych rytuałów. Że trzeba zakląć każdą szczęśliwą chwilę(…), jak w krysztale, aby płonęła wiecznie.

Posługiwanie się innymi, przyjacielu: królewska sztuka. Sprawić, aby miliony ludzi powtarzało z głęboką wiarą słowa, które im podpowiemy, i nie wiedziało wcale, że ktoś im je podpowiedział.

Prawdziwa miłość odmienia cię całego i przestraja tak, że poza tą jedyną, jedyną kobietą już nikt ani nic już dla ciebie nie istnieje.

Można zaznać Miłości, zgubić ją i pozostać takim samym. Ale nie można pozostać takim samym, jeśli chce się Miłość zachować, zakląć w swym codziennym życiu jak w krysztale, by płonęła miarowym, jasnym światłem, dzień po dniu, aż do końca.

(...) ucieszył się, dokładnie tak, jak musi się cieszyć entomolog, stwierdzający, że ukąsił go zupełnie jeszcze nie znany nauce insekt.

... aby wypchnąć łamy gazet i czas antenowy dzienników informacyjną masą, dostarczyć ludziom na czas kolejnej porcji kitu do przeżuwania. Nie dlatego, by potrzebowali wiedzieć co na świecie i w kraju słychać. I tak połowy z tego nie rozumieli, a to, co przypadkiem zrozumieli, zapominali po minucie. Ludzie potrzebowali jedynie kojącego uszy szumu, ciągłego utwierdzania ich w przekonaniu, że wiedzą co się wokół nich dzieje, że świat jest mniej więcej taki jak sądzą.

W sto osób, jedna ważniejsza od drugiej i żadna nie ma o sprawie bladego pojęci. Tak jest wszędzie, na całym świecie - w bankach, koncernach, w instytucjach międzynarodowych. To jest zmiana cywilizacyjna (...) Każdy z nich ma przed sobą taką wąziuteńką działeczkę, i ani w lewo, ani w prawo. Muszą polegać na systemach wiedzy, na systemach eksperckich, na tym co mogą im dostarczyć tylko systemy komputerowe. (..) Świat zrobił się zbyt skomplikowany. Procesy gospodarcze, społeczne, to wszystko co musi kontrolować władza, stało się już dawno zbyt złożone, aby jakikolwiek polityk czy menager mógł kontrolować choć część niezbędnej do podjęcia decyzji wiedzy. Dziś może tylko podpisywać decyzje podjęte przez ekspertów.