cytaty z książek autora "Tanya Huff"
Każdy z nas ma jakąś przeszłość i teraźniejszość, ale nie wszyscy mamy przyszłość.
Mrużąc kaprawe oczy przed światłem reflektorów tak mocno, że miała je niemal zamknięte, kobieta uniosła głowę i powiedziała coś tak nieuprzejmego, a w dodatku niemożliwego z biologicznego punktu widzenia, że starszemu mężczyźnie stojącemu w grupie mieszkańców wyrwało się pełne szoku:
- Matko!
Najpierw był ból, a potem krew. Nic, tylko krew. Świat był krwią.
Nie poznałabyś logicznego wyciągania wniosków, nawet gdyby cię ugryzło w tyłek.
Czasem wygrywamy większą siłą ognia, większą liczebnością broni albo jej większą mocą, ale tym, co przede wszystkim przesądza o naszym zwycięstwie, jest wiedza. Coś, co znamy, traci nad nami przewagę.
Możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że będziemy mieli piekło na ziemi.
Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem, ale czasem, jak w przypadku karaluchów, jest jedyną możliwością.
- Tu jest napisane, że zmarłeś w wieku siedemnastu lat.
- Cóż, polepszyło mi się.
Nie wyglądał na szalonego zabójcę. "Dobra, Vicki, skoro jesteś taka mądra, opisz typowego szalonego zabójcę w maksymalnie dwudziestu pięciu słowach".
- Podejrzewam, że nie posłuchasz, jeśli poproszę, byś była ostrożna? (...)
- Podejrzewam, że nie posłuchasz, jeśli poproszę, byś przestał być nadopiekuńczym sukinsynem?
To - nie, on - musi być psem". Vicki wyciągnęła rękę, żeby mógł ją powąchać. "Wilków nie robią w tym kolorze. Ani rozmiarze. Prawda?".
Balistyka zadzwoniła do Vicki tuż przed jej wyjściem. Kula prawdopodobnie pochodziła ze standardowego naboju NATO 7.62 mm, co zawężało krąg podejrzanych do całego Paktu Północnoatlantyckiego, a także każdego myśliwego z karabinem.