cytaty z książek autora "Zachar Prilepin"
Bicie serca zawsze zdawało mi się odrażające, podstępne, gotowe znienacka zamilknąć. Z jakiej racji ten głupi, czerwony kawałek mięsa ciągnie mnie za sobą w kompletną pustkę i mrok? Przekładałem głowę na poduszkę i uspokajałem się: cisza... Nie ma żadnego serca... Już wszystko w porządku...
Wszyscy nic, tylko by opowiadali o karcerach, w których ani razu nie siedzieli; a o tym, że osadzeni biegają tu na operetki, polityczni włóczą się bez nadzoru po wyspie, a kaerzy chodzą w cylindrach i lakierkach i jedzą marmoladki- nikt nie powie ani słowa.
Można spierać się z tym, kto szuka prawdy, ale z tym, kto chce się utwierdzić w swoim zdaniu, spierać się nie ma sensu.
Tak czasem bywa w życiu, że jakieś całkiem błahe i bezsensowne zdarzenie - przejedzie wyjątkowo skorodowany autobus albo gołębie rozbiegną się spod nóg i jeden odfrunie - słowem, zupełnie głupstwo, nie wiadomo czemu zapada w pamięć i leży tam, niepotrzebne.
Pokłady bezwstydu w człowieku są ogromne - można kopać i kopać, a i tak nie dotrze się do dna.
A może te mewy są teraz tak otrzaskane w świecie, że mówią sobie: o popatrz, białoogoniasta, wszystko znów jak w starożytnym Rzymie, te same mordy, to samo draństwo, to samo rozbestwienie i niewolnictwo...