cytaty z książek autora "Rachel Hawthorne"
To, co robię, nie musi mieć sensu dla nikogo poza mną. Na tym polega piękno szaleństwa.
Celem każdej gry jest wygrana. Jeśli nie zależy ci na wygranej, bez sensu jest walczyć.
-Mogłeś zginąć.
-Zwykle nie mówię takich banałów, ale nie zależało mi na dalszym życiu bez Ciebie.
Od kiedy straciłaś rodziców, wycofałaś się. Lucas przeraża cię, bo przy nim znowu czujesz. A uczucia mogą sprawić ból. Nie chciałam nigdy więcej poczuć bólu.
Znowu chciałam skoncentrować się na jego myślach, ale pocałunek bardzo mi to utrudniał.
-Jedwabista... ciepła... moja... na zawsze...
-Zatracił się. Zatracił się w nas. I ja pozwoliłam sobie zapomnieć o wszystkim. Byliśmy tylko my.
Ludzie wierzą w najróżniejsze rzeczy. Dopóki nikogo nie krzywdzą, mogą sobie wierzyć w co chcą.
-Bo uznałem, że nikt cię nie otoczy lepszą opieką ode mnie.
Strach. Był niczym żywa, mieszkająca we mnie istota. Czasami czułam, jak krąży po moim ciele, usiłując wyrwać się na wolność.
A może właśnie dlatego że mogliśmy umrzeć ,tak rozpaczliwie pragnęłam zakosztować wszystkich najlepszych smaków życia
Uświadomiłam sobie teraz, że miłość jest jak kwitnący kwiat, któremu nieustannie przybywa płatków.Nie było temu końca.To trwało wiecznie.Wzmacniając się, rosnąc.
Pomyślałem, że jeśli mnie poznasz, zobaczysz, ile mamy wspólnego, że to, co nas różni, nie będzie miało znaczenia.
Było wiele rzeczy, które chciałam wiedzieć, ale niekoniecznie chciałam zdradzać swoje tajemnice.
Bardziej niż jakiegokolwiek potwora obawiałam się siebie i obrazów, jakie podsuwała mi wyobraźnia.
Zawsze wydawało mi się, że potrzeba dużego zaufania do cudzych umiejętności, żeby nie czuć strachu, wykonując rozkazy.
Żałosne. Ja byłam żałosna. Nigdy nie dał mi powodu myśleć, że odwzajemnia moje uczucia.
Miałam nadzieję, że słyszał bicie mojego serca i wiedział, że to z jego powodu biło tak szybko. Że zdawał sobie sprawę, co czuję, kiedy z nim jestem. Przy nim moje ciało zawsze było pobudzone jak podczas intensywnego treningu.
Czasami czułam, jakby dokonywały się we mnie zmiany, których do końca nie rozumiałam. Z kim mogłam o tym porozmawiać, skoro nawet nie umiałam określić, co dokładnie się ze mną działo?
Podobno sny odzwierciedlają nasze skrywane lęki i pragnienia. Ten, który przyśnił mi się ostatniej nocy, był tak wyrazisty, że nawet teraz, choć dzień właśnie się skończył, czułam się nieswojo.
Ile to razy przez te wszystkie lata pędziliśmy gdzieś, bo był głodny?
Pewnie niejedna dziewczyna marzyła o tym, żeby zabiegało o nią aż dwóch chłopaków, ale tak naprawdę była to bardzo skomplikowana sprawa. Zwłaszcza że trzeba było wybrać tylko jednego z nich.
W obliczu śmierci rośnie pragnienie życia. Wszystkie sprawy, które odkładaliśmy na później, wszystkie uczucia, których baliśmy się doświadczyć, nagle wracają w postaci marzeń, które już nigdy mogą się nie spełnić.
Kochałam ją, ale miałam już tego dosyć. Zawsze starała się mnie chronić. Chciała dobrze, ale czasami jej troska mnie dusiła.
Zawsze starała się dowieść, że jest samodzielna i silna.
Szczerze, (...)? Sama nie wiem, co czuję. - Poza strachem, ale do tego nie zamierzałam się przyznawać.