cytaty z książek autora "Peter Prange"
Rzeczywistość bez wyobraźni oznacza otępienie, natomiast wyobraźnia bez rzeczywistości to obłęd.
Ale wielka miłość polega też na tym, że człowiek wie, kiedy się kończy
-Sztuka zawsze jest osobista i intymna! Tylko dlatego jest prawdziwa. Prawda nie rośnie na drzewach ani nie rodzi się w platoniczym niebie idei, tylko wyłącznie w duszy artysty.
Dusza kochającej kobiety kryje w sobie często nieuświadomione możliwości, które budzą się do życia dopiero wtedy, gdy mężczyzna, którego kocha, ją rani.
Czy gdziekolwiek na świecie można czuś się bardziej samotnie niż w Paryżu?
Ale w przeciwieństwie do mężczyzn my nie cierpimy po to, by zwyciężyć albo się zemścić, tylko po to, by zadane nam cierpienia przemienić w jeszcze większą miłość.
Rozsądni ludzie dopasowują swoją wyobraźnię do rzeczywistości, nierozsądni próbują natomiast dopasować rzeczywistość do swoich wyobrażeń. Dlatego prawdziwa sztuka, czy to w życiu, czy w mlarstwie zawsze pochodzi od ludzie nierozsądnych
Jestem kobietą z haremu, osmańską niewolnicą.
Ojcem mym gorący piasek, a matką Bosfor.
Mądrość jest moim losem, a niewiedza moją zgubą.
Stałam się bogata, lecz uważają mnie za ubogą,
jestem niewolnicą i panią niewolników.
Nie mam imienia, nie mam czci. Moim domem jest ten pałac,
w którym grzebie się bogów i korzysta z usług diabłów,
ziemia świętości, przedsionek piekła.
Anonim.
Lecz miłość i wolność, jak jej wyjaśnił, wykluczają się nawzajem, a on wybrał wolność
Motto książki:
Trzem kobietom mojego życia:
tej, która mi je dała,
tej, która je ze mną dzieli,
i tej, która będzie je kontynuować w przyszłości.
Obraz tylko wtedy jest dobry, gdy zaskakuje samego malarza, wychodzi mu naprzeciw jako nowa rzeczywistość, o której on sam wcześniej nie miał pojęcia.
Chodzi o to, żebyśmy nie bali się tego, co nam mówi nasza dusza. Tylko jeśli będziemy mieć odwagę, by czerpać z naszego własnego wnętrza świata obrazów, rozpoznamy sztukę, która ukryta jest we wszystkich rzeczach. A potem potrzeba już tylko odrobinę magii, żeby stała się rzeczywistością.
Bóg to mój stary kumpel - odparł. - Spotykamy się raz na tydzień, żeby pograć w szachy. Choć ten gnojek ciągle szachruje.
Kto nie ma odwagi wchodzić w spory z Bogiem, nie może być artystą.